Dr Hamblin porównał skórę do "dynamicznego interfejsu, który łączy nas ze środowiskiem". Jego zdaniem niesłusznie twierdziliśmy, że "skóra oddziela nas od środowiska zewnętrznego". Nowe wnioski wysnuto dzięki rosnącej świadomości na temat mikrobiomu skóry.
Codzienne korzystanie z mydła może źle wpływać na Twoją skórę. Lekarz wyjaśnia
Dr James zdecydował się zatem całkowicie zrezygnować z używania mydła i szamponów. W rozmowie z "The Guardian" wyjaśnił, że im mniej tego typu produktów używał, "jego skóra robiła się mniej tłusta i miała mniej wyprysków"
Nie pachniałem jak sosna albo lawenda, ale nie śmierdziałem też jak cebula, kiedy używałem dezodorantu - tłumaczy
Oczywiście dr Hamblin nie namawia ludzi do całkowitego zaprzestania mycia się. Zwraca jednak uwagę na to, że możemy podawać w wątpliwość "rytuały, które uważane są za konieczność".
Warto zaznaczyć, że autor książki "Clean: The New Science of Skin" nie jest jedynym ekspertem w dziedzinie zdrowia, który ostrzega przed braniem codziennych pryszniców. Już w 2013 roku stwierdzono, że powstawanie trądziku może być powiązane z zaburzeniami mikrobiomu naszej skóry.
Mydło posiada zasadowe pH, a nasza skóra - kwasowe. Codzienne mycie się mydłem może doprowadzić do podwyższenia pH, co ułatwi drobnoustrojom dostęp do skóry.