Nala Ray reżyseruje i występuje w filmach dla dorosłych, a także sprzedaje nagie zdjęcia na OnlyFans. 23-letnia córka byłego pastora twierdzi, że nie żałuje, iż porzuciła swoje dawne życie.
Moje wychowanie było bardzo surowe. Jestem jednym z pięciorga dzieci rodziców. Wszyscy uczyliśmy się w domu, codziennie czytaliśmy Biblię i co niedzielę chodziliśmy do kościoła baptystów. Kiedy byłam nastolatką, mój tata kupił kościół w Illinois i wszyscy przenieśliśmy się tam i stworzyliśmy wspólnotę kościelną. Kościół dominował w naszym życiu i jako córka pastora czułam presję, by być wzorem do naśladowania. To było trudne. Nie wolno mi było nosić makijażu ani prowokujących ubrań, a społeczność nie aprobowała mediów społecznościowych ani randek - wspomina kobieta.
Czytaj także: Cztery słowa o Andrzeju Dudzie. Pastor z Lublina skazany
Nala zaczęła się buntować, wymykając się z domu na spotkania z chłopakami.
"Nie wymykałam się na picie czy imprezowanie - po prostu chciałam być kochana i doceniana seksualnie"
Jako nastolatka dziewczyna zdobyła pracę kelnerki. Flirtowała z klientami, by dostawać napiwki. Twierdzi, że od wtedy wiedziała, że zostanie prostytutką.
Miałem obsesję na punkcie uwagi, jaką mogłem zwrócić w skąpym stroju. Zdejmowałam nawet stanik pod obcisłymi bluzkami. Byłam taka oczywista w kwestii swojej seksualności. Już wtedy, jako 16-letnia córka pastora, wiedziałam, że prostytucja będzie moim powołaniem. Urodziłam się, by być istotą seksualną. Kobiece ciała sprawiają, że świat się kręci - powiedziała.
W wieku 18 lat Nala rzuciła studia i odeszła z kościoła, aby spróbować życia jako modelka fitness na Instagramie. W 2020 r. założyła konto na OnlyFans, gdzie sprzedawała nagie zdjęcia.
Czytaj także: Wyznanie aktorki filmów dla dorosłych. Oniemieli
Sprzedając nagie zdjęcia, została milionerką. "Nadal wierzę w Boga"
Już w pierwszym miesiącu zarobiła 85 tys. dolarów, a w ciągu zaledwie 6 miesięcy została milionerką. Po roku kupiła własny dom z basenem w Los Angeles.
Zarobiłam swój pierwszy milion w sześć miesięcy, a teraz zarabiam 330 000 dolarów miesięcznie. Za moje zarobki kupiłam sobie rezydencję w LA i podróżowałam po całych Stanach Zjednoczonych. Byłam zamknięta przez tyle lat, że mam wrażenie, jakbym otworzyła oczy na cały świat seksu i zmysłowości - komentuje Nala Ray.
Zdecydowanie nadal wierzę w Boga, ale w tej chwili nie nawiązuję z Nim relacji. Czuję się teraz bardzo zraniona i osądzona przez chrześcijaństwo. Nie wyrzekam się swojej religii, ale mam wiele urazy, że moja społeczność nie chciała, abym była sobą, z makijażem i eksperymentowaniem ze związkami i modą jak normalna nastolatka. Moja mama i tata dali jasno do zrozumienia, że mam nikomu nie mówić o mojej pracy i sposobie życia. Dorastając, wszystko było tajemnicą i haniebne - a teraz jestem otwarta i nie do powstrzymania - dodaje.
Zobacz także: Pierwszy raport komisji ds. pedofilii. Ks. Isakowicz-Zaleski: Zaniedbania są wieloletnie