Na instagramowym profilu Super Expressu opublikowano filmik w którym wypowiadają się sprzedawcy przekąsek nad Morzem Bałtyckim. Rozmowa dotyczy cen produktów, które mogą kupić turyści.
Czytaj także: Spinki z bursztynem i jedwabne krawaty za... 180 tys. Tak Senat wydaje nasze pieniądze
Jeden ze sprzedawców lodów nad Bałtykiem przekonuje, że jego cennik nie zmienił się od zeszłego roku.
Lody pozostały w tej samej cenie i z tego się cieszę. Wszystkie są po 8 zł, a lody "Ekipy" są za 10 zł - mówi sprzedawca.
Trzeba przyznać, że jak za lody na patyku to dość wygórowana cena. W sklepach lody "Ekipy" można kupić za ok. 3 zł. - Jest to "Ekipa", jest to prestiż na patyku i trzeba za to płacić - tłumaczy sprzedawca. Trzeba pamiętać też, że z towarem chodzi on po plaży, a klienci nie muszę jej opuszczać, by orzeźwiający przysmak zakupić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"500 plus wy dostajecie, dziecku loda żałujecie" - tym hasłem sprzedawca zachęca dorosłych do zakupu lodów. - Delikatnie (hasło - red.) wjeżdża ludziom na ambicje, ale to tak delikatnie - dodaje z uśmiechem młody sprzedawca.
Dziennikarz "Super Expressu" podchodzi do kolejnego sprzedawcy, który oferuje turystom m.in. popcorn i nachosy. - Jakie ceny u pana i dlaczego tak drogo? - pyta młodego mężczyznę.
Mi się wydaje, że tanio jeszcze, drożej to dopiero będzie. Popcorn - 10 zł, orzeszki - 8 zł, wata cukrowa - 8 zł, nachosy - 15 zł - mówi sprzedawca.
A ile nad polskim morzem trzeba zapłacić za kręconego ziemniaka? Jeden smażony ziemniak kosztuje... aż 13 zł.
Nie jest to najwyższa cena za kręconego ziemniaka. Kilka dni temu Katarzyna Bosacka opisywała sytuację z Darłówka, gdzie jej czytelniczka zapłaciła za jednego ziemniaka aż 17 zł.
Jeżeli was także zaskoczyły ceny na wakacjach, wyślijcie nam swoje "paragony grozy" lub "paragony łagodności". Piszcie do nas przez dziejesie.wp.pl.