Edyta Górniak poszła po bandzie. Ostatnio zorganizowała relację live, podczas której podała, że na jakiś czas znika z internetu. To jednak nie wszystko. Artystka poruszyła wiele innych wątków. Wyrażała bardzo kontrowersyjne opinie.
Górniak mówiła m.in. o tym, że jej zdaniem Bill Gates przeprowadza teraz selekcję ludzkości. Oceniała ponadto, że mrówki w słoikach zabijają się, gdy potrząśnie się naczyniem, maseczki dzielą naród, a w szpitalach leżą... statyści.
Oczywiście słowa wokalistki nie przeszły bez echa. W rozmowie z portalem WP Kobieta zareagował na nie lekarz Michał Domaszewski.
Muszę uderzyć mocno. Myślałem, że najgorszą rzeczą, jaką zrobiła pani Edyta, było zaśpiewanie hymnu na Mistrzostwach Świata, ale widzę, że są gorsze rzeczy. Ja mam krótki apel, żeby pani Edyta nie szkodziła polskiej ochronie zdrowia. W ten sposób szkodzi naprawdę wielu ludziom, sieje dezinformacje i pośrednio przyczynia się do wzrostu zachorowań, co przy niewydolnej służbie zdrowia jest skrajną nieodpowiedzialnością - mówił.
Czytaj także: Szef WHO jest w szoku. Odezwa do całego świata
Edyta Górniak powinna być ścigana!?
Podczas wywiadu dla telewizji TVN24 grzmiał też prof. Andrzej Matyja, chirurg i prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Musimy potępiać wręcz, i to powinno należeć do państwa, postawy nieodpowiedzialne. Jak ja słyszę od jednej publicznej osoby, że my w szpitalach przetrzymujemy statystów i że nie ma koronawirusa, to ta osoba pewnie swoją wiedzę ma z czasów starożytności. Warto byłoby ją czasami uaktualnić. W związku z tym takie postawy negujące istnienie koronawirusa i z tym związane niebezpieczeństwa, powinny być ścigane wręcz. Ścigane - jako obowiązek państwa! - zaznaczał.
Czytaj także: "Liczyłem, że tak będzie zawsze". Dramat Lecha Wałęsy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.