Do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach porannych w sobotę 10 września. Na autostradzie Victoria-Monterrey w Meksyku cysterna z paliwem wjechała w autobus turystyczny, co doprowadziło do wybuchu.
20 osób zginęło
Ciężarówka firmy Castañuelas Tours podróżowała z Huejutla, w stanie Hidalgo. Jak przekazuje portal Milenio, przewoziła Varsol — rozcieńczalnik do farb.
Na trasie od cysterny odczepił się jeden ze zbiorników z łatwopalną cieczą. To sprawiło, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem i z dużą prędkością uderzył w autobus, który jechał z naprzeciwka. Zderzenie miało tak ogromną siłę, że doprowadziło do zapalenia się zbiornika, a następnie niewielkiej eksplozji. Kierowca cysterny, zdając sobie sprawę z tego, co się stało, postanowił uciec.
Świadkowie zdarzenia wezwali na miejsce służby bezpieczeństwa. Kiedy te przybyły autobus jeszcze się palił. Strażacy dogasili ogień. Ze zgliszczy wyciągnęli wiele ciał. Na razie mówi się o 20 ofiarach, ale ta liczba może się zwiększyć. W mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, że wypadku nie przeżył nikt. Inne osoby, powołujące się na świadków, twierdzą, że kilka osób żyje, ale jest w ciężkim stanie.
Autobus wiózł około 40 osób z Huejutle do miasta Monterrey. W okolicy wciąż znajdują się pracownicy Ochrony Cywilnej z Gminy Hidalgo, Ochrony Cywilnej Rządu Stanowego, jednostki Policji Państwowej i śledczy. Trasa będzie zablokowana jeszcze przez kilka następnych godzin. Policja poszukuje także kierowcy ciężarówki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.