Policja obwodu połtawskiego przedstawiła dane na temat zabezpieczenia rosyjskiej techniki, broni i amunicji. Jak wylicza Jewhen Rogaczow, rzecznik policji w tym regionie, od początku wielkiej inwazji Rosji na Ukrainę policja zabezpieczyła 11 czołgów i 2 pojazdy opancerzone, które w jakiś sposób trafiły do miejscowych.
Cywile kradną Rosjanom czołgi i broń
Oprócz tego w ręce policji trafiło 8 karabinów maszynowych, 9 karabinów szturmowych, 10 pistoletów, około 4 tys. naboi różnego kalibru, 14 granatów i około 200 sztuk innej amunicji z nielegalnego obrotu. Policja dodaje, że cały ten sprzęt znalazł się w domach zwykłych cywili, którzy walczą z Rosjanami.
Funkcjonariusze organów ścigania wezwali mieszkańców, aby zgłaszali się na policję w przypadku wykrycia wrogiego sprzętu wojskowego lub amunicji. Policja w obwodzie połtawskim już ponad 30 razy wszczynała śledztwo w sprawie nielegalne obchodzenia się z bronią, amunicją lub materiałami wybuchowymi.
Policja prosi o przekazywanie wrogiego sprzętu
W przypadku znalezienia broni, amunicji, sprzętu wojskowego, innych niebezpiecznych lub podejrzanych przedmiotów w pasach leśnych, w lasach, na polach lub na poboczach dróg Ukraińcy powinni natychmiast zgłaszać to na policję, a nie przywłaszczać to sobie.
Ponadto policja zaleca, aby nie przechowywać wrogiego sprzętu i amunicji w domu, lecz dobrowolnie przekazywać go funkcjonariuszom organów ścigania. Te będą później używane przez ukraińskich żołnierzy w walce z najeźdźcami.
Czytaj także: Dynastia Romanowów potępia wojnę w Ukrainie. "Eksterminacja członków tej samej rodziny"
Duże straty Rosjan
Wcześniej "Forbes" przygotował zestawienie, z którego wynika, że Rosjanie stracili już 274 czołgi, jednak wedle doniesień ukraińskiej armii, jest ich już ponad 500.
Dwutygodnik ocenia, że tak duże straty po stronie Rosji to wynik szerokiego rozciągnięcia sił na obszarze całej Ukrainy, problemów z zaopatrzeniem, braków paliwa czy amunicji. Z takimi utrudnieniami nie muszą się borykać Ukraińcy, którzy walczą w pobliżu swoich baz na przyjaznym sobie terenie.