W piątek 21 czerwca odbyło się zakończenie roku szkolnego 2023/2024. - Był to rok, w którym uczniowie uczyli się Historii i Teraźniejszości, w którym były lektury takie jak: "Pan Tadeusz", "Chłopi", lektury dotyczące naszej historii, Kościoła, wybitnych mężów stanu - stwierdził był minister edukacji Przemysław Czarnek na antenie Radia Maryja.
Poseł PiS nie może pogodzić się ze zmianami, które wprowadza do edukacji nowa minister Barbara Nowacka. Zdaniem Czarnka obecna władza chce zastąpić edukację i wychowanie patriotyczne "indoktrynacją lewacką".
Słyszymy o tym, że podobno uczniowie nie będą się uczyć o CO2, tylko o tym, że świat płonie, że nasza planeta to pustynia (…). To są rzeczy, które są przesiąknięte lewactwem ideologicznym (…). W wielu szkołach – według zapowiedzi – nie są zadawane prace domowe. Prace domowe to nie jest tylko ćwiczenie na materiale (który się przerabiało w szkole), przygotowanie się do zajęć na następny dzień, ale to jest kwestia obowiązku. To jest kwestia antyedukacyjna i antywychowawcza. To jest kierunek szkoły, która nie ma kształcić na wysokim poziomie i wychowywać do wartości. To jest kierunek szkoły, w której są prawa, ale nie ma obowiązków - grzmiał w rosgłośni Rydzyka Przemysław Czarnek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przemysław Czarnek nie pochwala również pomysłu zmniejszenia godzin lekcji religii do jednej w tygodniu.
To oznacza zniechęcanie uczniów do lekcji religii, bo jeżeli się mówi, że ocena z religii nie będzie wliczana do średniej ocen, to daje się do zrozumienia uczniom, że bez sensu jest chodzić na religię (…). Jest to stopniowe, ale szybkie wyrzucanie religii ze szkoły, czyli wyrzucanie przedmiotu, który wychowuje do wartości. Tym większa rola jest rodziców i dziadków w wychowaniu dzieci w domu, tym większa rola Kościoła, żeby tę młodzież wychowywać na rozmaitych spotkaniach duszpasterskich - podkreślił polityk PiS.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.