W listopadzie prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł nowy rząd Mateusza Morawieckiego. Premier w poniedziałek 11 grudnia wygłosi w Sejmie exposé z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Jeśli go nie uzyska, inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.
Czarnek krytykuje decyzje Donalda Tuska
Nowym premierem ma zostać Donald Tusk. Nieoficjalnie mówi się już o pełnym składzie nowego rządu. Ma się w nim znaleźć dziewięć kobiet. Jedną z nowych szefowych resortów ma być Barbara Nowacka, która przejmie stery w Ministerstwie Edukacji.
Przemysław Czarnek jest oczywiście sceptycznie nastawiony do swojej następczyni. Zastrzegł, że nie ocenia ministrów przed rozpoczęciem ich pracy, a potem stwierdził, że jego zdaniem polskie szkolnictwo czekają ciężkie czasy, a nowa minister jest "zagrożeniem ideologicznym" dla dzieci - cokolwiek miało to znaczyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest potężnym zagrożeniem dla polskich dzieci i dla ich rodziców - zagrożeniem ideologicznym. Jeśli tak się stanie, będziemy musieli jako rodzice, jako dziadkowie, naprawdę włożyć wiele wysiłku wychowawczego i determinacji, by przed tym zagrożeniem nasze dzieci i wnuki obronić - powiedział Czarnek.
Czytaj także: "Tusk się wściekł". Szydło uderza w przyszłego premiera
Polityk PiS dziwi się, że jego następcy wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zamierzają na razie likwidować kuratoriów oświaty. Prognozuje, że rząd Donalda Tuska zamierza wrócić do "pedagogiki wstydu", nie zdradził jednak, jak ma to w praktyce wyglądać. Czarnek oskarżył też Donalda Tuska o obsesję na swoim punkcie.
Czytaj także: Polityk PiS nagrany. Posłuchajcie, jak mówił o Tusku
Ci rewolucjoniści, którzy rządzili w latach 2007-2015, dziś ponownie dochodzą do władzy i będą jeszcze bardziej rewolucyjni - alarmuje ustępujący minister.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.