Od kilku dni cała Polska żyje sprawą aresztowania dwóch byłych ministrów w rządzie PiS. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński zostali aresztowani w związku z prawomocnym wyrokiem, jaki ogłoszono w sprawie tzw. afery gruntowej.
Sprawa nabrała tempa we wtorek, 9 stycznia. Wówczas politycy zostali zatrzymani podczas pobytu w Pałacu Prezydenckim, a następnie przewiezieni do aresztu śledczego na warszawskim Grochowie. Stamtąd politycy trafili do aresztów - Maciej Wąsik został przetransportowany do zakładu karnego w Przytułach Starych koło Ostrołęki, natomiast Mariusz Kamiński do Radomia.
Ułaskawienie w toku. Protesty PiS trwają
Czy obaj politycy opuszczą niebawem areszty? Prezydent Andrzej Duda rozpoczął procedurę ułaskawieniową, zwracając się w tej kwestii do ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara. W międzyczasie jednak ulicami Warszawy przeszedł "Protest Wolnych Polaków". Wydarzenie zorganizowane 11 stycznia przez PiS i środowiska prawicowe miało na celu m.in. wsparcie aresztowanych polityków tej partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jednak nie koniec aktywności politycznej związanej z tymi wydarzeniami. W niedzielę, 14 stycznia, w godzinach wieczornych pod aresztem w Radomiu pojawiły się setki ludzi, którzy w ten sposób chcieli okazać wsparcie wobec znajdującego się w tym zakładzie Mariusza Kamińskiego.
Jak zapowiada były minister edukacji w rządzie PiS, Przemysław Czarnek, to dopiero początek działań w tym zakresie. Czarnek twierdzi, że kolejne działania związane z zatrzymaniem Kamińskiego i Wąsika będą podejmowane w najbliższych dniach.
I tak będzie ciągle. Walczymy nie tylko o wolność naszych bezprawnie przetrzymywanych przyjaciół. Walczymy o praworządną i demokratyczną Polskę - twierdzi Przemysław Czarnek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.