Żołnierz podejrzany o zabójstwo sześcioletniego syna uciekł z mieszkania w piątek 20 października. Od tej pory mężczyzna jest poszukiwany przez służby. Policja prowadzi działania głównie w lasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. To rozległe i trudne tereny, na których znajduje się wiele naturalnych kryjówek.
Osoby, które znają ten obszar, doskonale wiedzą, że przeszukiwanie go jest nie lada wyzwaniem. W rozmowie z portalem naTemat o szczegółach opowiedziała Anna Moś, kierownik TPK, która podkreśliła, że jest rejon parku określany "Małymi Bieszczadami".
Park przypomina Beskidy, a niektórym przypomina Bieszczady. [...] W parku jest bardzo dużo wyniesień. Pomiędzy nimi są V-kształtne i głęboko wcięte doliny. To powoduje, że różnice wysokości w parku pomiędzy tymi wyniesieniami a dolinkami są bardzo duże, sięgające nawet 80-100 metrów. Stoki są dosyć strome ok. 40 proc. Jeśli ktoś chce to sobie wyobrazić, to może wyobrazić sobie, jak jest w Beskidach. Oczywiście wzniesienia w parku nie są tak duże i rozległe jak beskidzkie, ale te różnice wysokości sprawiają takie wrażenie — wyjaśniła Anna Moś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmówczyni naTemat przypomniała, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z typowym parkiem miejskim. Powierzchnia parku wynosi ok. 20000 ha, ponadto nie brakuje tu miejsc, które pamiętają jeszcze czasy wojny. np. wykopów i bunkrów.
90 proc. parku to tereny leśne. Doliny często porośnięte są lasem łęgowym podmokłym. Na pewno nie jest łatwo kogoś znaleźć w takim lesie. Drzewa są różnej wysokości i w różnym wieku. Wystarczy się odwrócić. Ktoś da trzy, cztery kroki i tej osoby już nie widać. Łatwo się schować choćby za drzewem, czy w gęstszym fragmencie lasu – podkreśliła Anna Moś.
Obława na Grzegorza Borysa - 11. dzień poszukiwań
Zdaniem policji, Borys nadal ukrywa się w lasach otaczających Trójmiasto. Jak podkreśliła pomorska policja: ''[...] wszystkie zabezpieczone ślady, m.in. w miejscu zamieszkania podejrzanego oraz konkretne ustalenia i informacje wskazują na to, że mężczyzna jest nastawiony na tryb przetrwania w miejscu, w którym czuje się najbezpieczniej, czyli w lesie''.
Natomiast w niedzielę, 29 października, nastąpiła pewna zmiana w poszukiwaniach. Obława przeniosła się także na tereny Gdańska i powiatu kartuskiego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.