Strajk rolników w Warszawie odbywa się we wtorek, 27 lutego. Tego dnia protestujący zaplanowali Marsz Gwiaździsty. Pokojowa manifestacja ma przejść spod Pałacu Kultury i Nauki pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich.
Protestujący zaplanowali trasę przez ulicę Emilii Plater, następnie Aleje Jerozolimskie, Rondo de Gaulle'a, Nowy Świat, Plac Trzech Krzyży i ulicą Wiejską, gdzie mieści się Sejm RP. Kolejne punkty w planie marszu to ul. Piękna i Aleje Ujazdowskie, gdzie znajduje się siedziba premiera Donalda Tuska. Szefa rządu nie ma jednak w Warszawie - obecnie przebywa na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej.
Czytaj koniecznie: "Warszawa będzie oblężona". Kraśko zapowiada, co zrobią rolnicy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marsz rolników w Warszawie. "Czołg" na ulicach stolicy!
W sieci pojawia się mnóstwo zdjęć i nagrań z protestu. Widać na nich rolników w odblaskowych kamizelkach z biało-czerwonymi flagami, banerami, transparentami. Są obecne również ciągniki, które w ostatnich dniach blokowały drogi w całym kraju.
Protestujący wykazali się także dużą kreatywnością. Na jednym z nagrań widać czołg "agroabrams". Jest to konstrukcja ze zboża, która znajduje się na przyczepie jadącej wraz z ciągnikiem. Do złudzenia swoim kształtem przypomina prawdziwy czołg - ma lufę, wieżyczkę i gąsienicę. "Pojazd" przygotowali prawdopodobnie rolnicy z okolic Wrocławia.
Podczas protestu użyto pirotechniki, podpalono także kamizelki. Na początku marsz przebiegał jednak dość spokojnie. Zupełnie inaczej było podczas podobnych wydarzeń w Brukseli.
Dlaczego rolnicy protestują?
Strajk rolników trwają już od 9 lutego. Do tej pory przybierały one formę blokady dróg w różnych punktach w całej Polsce oraz przy granicy z Ukrainą. Wtorkowy marsz jest kulminacją dotychczasowych działań, ale wygląda na to, że to dopiero pierwszy wyraźny sygnał, że rolnicy będą chcieli blokować stolicę.
Rolnicy sprzeciwiają się wprowadzeniu postulatów związanych z Europejskim Zielonym Ładem. Twierdzą, że zbyt restrykcyjne, proekologiczne przepisy doprowadzą ich gospodarstwa do ruiny. Druga sprawa to kwestia zboża z Ukrainy, które zdaniem rolników zalewa polski rynek, powodując spadek cen i nieopłacalność produkcji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.