Podczas obrony Kijowa użyto między innymi radzieckiego lekkiego czołgu pływającego T40. Pojazdy te po raz pierwszy zostały wykorzystane przez Armię Czerwoną w późniejszym okresie II wojny światowej przy forsowaniu takich przeszkód wodnych jak Dniepr czy Dniestr.
Radzieckie czołgi broniły stolicy
Po wojnie pojazdy trafiły do muzeum, a w czasie ostrej fazy inwazji Rosji na Ukrainę wyjechały na miasto ponownie - tym razem broniły stolicy przed armią Putina. Wówczas rosyjskie siły nieprzerwanie atakowały Kijów, próbując go zająć.
Pojazdy zostały użyte jako barykady na trasach wjazdowych do stolicy Ukrainy. Do tych celów używano też ciężarówki, autobusy, a nawet tramwaje. Po przełomie w wojnie, kiedy żołnierze najeźdźcy wycofali się z obwodu kijowskiego i czernihowskiego, czołgi wróciły do Muzeum II wojny światowej.
Zdjęcia przewożonych pojazdów zamieścili przedstawiciele tego muzeum. "Czołgi trzymały obronę w najcięższe dni i opierały się inwazji. Dziękujemy za służbę" - pisze Muzeum II wojny światowej na Facebooku.
"Kijów głównym celem rosyjskiej agresji"
W czwartek w Davos mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko powiedział, że "głównym celem rosyjskiej agresji był i nadal pozostaje Kijów". Mer zaznaczył, że w jego kraju "bronione są nie tylko ukraińskie domy i rodziny, ale również życie wszystkich zgromadzonych na tym spotkaniu".
Obecnie moim najważniejszym celem jako gospodarza miasta jest podjęcie próby przywrócenia mieszkańcom Kijowa normalnego życia. Priorytetem wszystkich pozostaje jednak bezpieczeństwo - wskazał samorządowiec.
Zniszczono ponad 300 budynków
Odpowiadając na pytanie dotyczące odbudowy stolicy, Kliczko powiedział: "W Kijowie zniszczono ponad 300 budynków, naszym priorytetem jest teraz przygotowanie tych budynków na zimę, zapewnienie funkcjonowania w nich mediów". "Rozpoczęliśmy już rekonstrukcję zniszczonych obiektów w stolicy" - zaznaczył mer.