Ślady krwi na ścianach i schodach oraz ludzkie zwłoki na klatce schodowej i podwórzu. Taki widok zastali śledczy w opuszczonej kamienicy przy ulicy Grzybowskiej w Warszawie, gdy w kwietniu - wraz z żandarmerią wojskową - przeczesywali ten teren.
Początkowo w sprawie podejrzanych było osiem osób. Prokuratura poszukuje teraz kolejnych trzech mogących mieć udział w sprawie.
Do winy przyznał się jeden z podejrzanych, obywatel Ukrainy Andrij S. Do sądu, jak podaje "Fakt", właśnie wpłynął wniosek o obserwację psychiatryczną dla mężczyzny. Wiadomo także co stało się z czwartym ciałem znalezionym na terenie posesji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że kolejne zwłoki śledczy ujawnili podczas przeczesywania terenu starej kamienicy. Kolejne ciało było zakopane na terenie podwórzy przynależnego do kamienicy, gdzie doszło do zbrodni.
Jak ujawnia "Fakt", nie ma to jednak bezpośredniego związku ze sprawą, co - na łamach tabloidu - wyjaśnia Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Na obecnym etapie postępowania brak jest podstaw do uznania, aby śmierć czwartej osoby, była skutkiem działania osób trzecich.
Poszukiwane osoby są obywatelami Ukrainy. Jak ujawnia "Fakt", chodzi o kobietę i dwóch mężczyzn. Jednemu z nich prokuratura zamierza ogłosić zarzut współudziału w zabójstwie oraz udziału w pobiciu, a drugiemu zarzuca się udział w pobiciu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.