Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Wiesław Leśniakiewicz, w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) podkreślił, że analiza tego, co się wydarzyło w Poznaniu, skłania do refleksji nad koniecznością zwiększenia środków bezpieczeństwa w budynkach mieszkalnych. Zwrócił uwagę, że szybka reakcja na zagrożenie była możliwa dzięki zainstalowanej w jednym z mieszkań czujce.
Czujka była pierwszym symptomem świadczącym o tym, że mamy zdarzenie pożarowe. Ona wskazała jednemu z mieszkańców, że coś jest nie w porządku. Dzięki temu wyszedł na zewnątrz i zaczął powiadamiać współmieszkańców. Jednocześnie powiadomiono straż pożarną – relacjonował cytowany przez PAP wiceszef MSWiA.
Leśniakiewicz podkreślił, że takie urządzenia są kluczowe w kontekście ochrony życia i zdrowia ludzi. Wiceminister zaznaczył, że chociaż wprowadzenie obowiązku montażu czujników nie jest jeszcze przesądzone, to na pewno przeprowadzona zostanie weryfikacja przepisów pod kątem możliwości ich wprowadzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podejmiemy ryzyko, żeby takie urządzenia ewentualnie były montowane przynajmniej w nowo wznoszonych obiektach - zapowiedział w rozmowie z PAP Leśniakiewicz.
Wiceminister przypomniał, że w Polsce już wcześniej podejmowano działania mające na celu promowanie montażu czujników dymu i tlenku węgla. Straż pożarna wielokrotnie organizowała kampanie informacyjne i rozdawała takie urządzenia, jednak zdaniem Leśniakiewicza, konieczne jest zwiększenie świadomości w społeczeństwie na temat ich znaczenia. Szczególną uwagę zwrócił na starsze budynki.
Czujka niewątpliwie może wpłynąć na bezpieczeństwo mieszkańców, zwłaszcza w starych dzielnicach, gdzie mamy drewniane elementy - zwracał uwagę wiceszef MSWiA.
Czytaj więcej: Wywinęli im niezły numer. Nagle pojawił się zielony dym.
Obowiązek montażu czujników w innych krajach
Zagrożenie pożarowe w budynkach mieszkalnych jest problemem, z którym zmagają się również inne kraje. W Niemczech i Wielkiej Brytanii istnieją już przepisy, które zobowiązują do montażu czujników dymu w mieszkaniach.
W Wielkiej Brytanii, od 2022 roku, na każdym piętrze domu wielorodzinnego musi być zainstalowana przynajmniej jedna czujka. Podobne regulacje obowiązują w Niemczech, gdzie właściciele i lokatorzy są prawnie zobowiązani do instalacji tych urządzeń, bez względu na status prawny nieruchomości.
Polska może pójść w ślady tych krajów, co mogłoby znacząco podnieść poziom bezpieczeństwa pożarowego w budynkach mieszkalnych. Warto jednak pamiętać, że sama regulacja prawna to nie wszystko. Konieczna jest również edukacja i promowanie świadomości na temat znaczenia czujników dymu, zwłaszcza w starszych budynkach. Dlatego wiceszef MSWiA zapowiedział kontynuację akcji promujących instalację tych urządzeń, co mogłoby uratować życie wielu ludzi.