W czasie pandemii koronawirusa kwestia higieny była poruszana wielokrotnie, a pracownicy sklepów pilnowali, aby kupujący mieli zarówno maseczki, jak i rękawiczki. W wielu sklepach do dyspozycji były także płyny do dezynfekcji, z zaleceniem aby z nich korzystać zaraz po wejściu. Niestety, kontrole się skończyły i wróciły stare przyzwyczajenia. Wiele osób sięga po bułki, chleby czy rogaliki gołymi rękami. Jakby tego było mało - macają towar i wcale go nie biorą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem istnieją przepisy, które zabraniają takiego zachowania. Obowiązują od niedawna. bo od września 2024 r. Ale jak wiadomo - nieznajomość prawa szkodzi, dlatego warto wiedzieć, co może nam grozić za takie zachowanie.
Bakterie kałowe w sklepowym pieczywie
Ręce klientów w sklepach są nosicielami różnego rodzaju drobnoustrojów. Według serwisu Dzień Dobry TVN Hiszpanie przeprowadzili badania, z których wynikło że nawet 40 proc. sklepowego pieczywa zawiera bakterie kałowe. Każda bułka, leżąc na sklepowej ladzie, może zostać dotknięta nawet kilkadziesiąt razy. W ten sposób może stać się też źródłem salmonelli, e.coli czy gronkowca.
Przed dotykaniem bułek w sklepie nie powinny nas powstrzymać jedynie kwestie zdrowotne, ale także prawne. Nie wolno tego robić bez użycia rękawiczek jednorazowych bądź torebki foliowej.
Co, jeśli byś włożył rękę i złośliwie macał wszystkie bułki, żeby po prostu sklep stracił? Moim zdaniem będzie to zniszczenie mienia. Delikatnie mówiąc: bułki stracą na wartości, a ty możesz odpowiedzieć za wykroczenie. No, chyba że wartość bułek przekroczy 800 zł, ale wtedy już naprawdę byłbyś bardzo złośliwy - zwrócił uwagę w jednym ze swoich nagrań prawnik Marcin Kruszewski.
Dodał, że mowa tutaj o art. 1. kodeksu wykroczeń, który brzmi "odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5 000 złotych lub nagany".
Przepisy, które obowiązują od września 2024 r. mówią natomiast o mandacie na kwotę 500 zł za dotykanie pieczywa gołymi rękami.