Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (26/27 października) na Moście Grota-Roweckiego w Warszawie. Kierowca opla nagle postanowił zmienić pas ruchu. Niewiele brakowało, a jego decyzja mogłaby zakończyć się tragedią.
Nagranie z tego zdarzenia opublikowano na profilu "Miejski Reporter". Wideo zarejestrowała kamera samochodowa umieszczona w taksówce, która uderzyła w opla, gdy pojazd dachował.
Skutki zderzenia Toyoty z Oplem na Moście Grota-Roweckiego, w którym Toyota uderza w dachującego Opla. Po zderzeniu kierowca Opla uciekł pieszo z miejsca. Teraz pokażemy Wam jak to wyglądało z perspektywy kierowcy Toyoty, poszkodowanego w tym zdarzeniu - czytamy na profilu "Miejski Reporter".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak widzimy na nagraniu, kierowca opla poruszający się po pasie do skrętu w prawo, tuż przed skrętem włącza kierunkowskaz, próbując zmienić pas do ruchu na wprost. Niestety na taki manewr było już za późno, auto najpierw uderzyło w barierę ochronną rozdzielającą pasy, a następnie samochód przewrócił się na bok.
Kierowca toyoty nie zdążył zareagować i uderzył swoim autem w dachującego opla. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Jak ustalił "Miejski Reporter" kierowca opla oddalił się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem służb ratunkowych. Następnego dnia (w niedzielę 27 października) jednak sam zgłosił się na policję i złożył wyjaśnienia.
- Kierujący samochodem osobowym, który wczoraj doprowadził do zderzenia drogowego na moście Grota, wjeżdżając w bariery rozdzielające jezdnię, w dniu dzisiejszym [niedziela 27 października - przyp. red.] sam stawił się do jednostki policji i został przesłuchany w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia - przekazał Kamil Sobótka z KSP w rozmowie z Radiem RDC.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.