Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Dała 30 dolarów na Ukrainę. Jest w rękach Rosjan

Młoda kobieta została zatrzymana w Chabarowsku na dalekim wschodzie Rosji przez zamaskowanych agentów Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Powód? Przekazanie 30 dolarów na rzecz armii ukraińskiej.

Dała 30 dolarów na Ukrainę. Jest w rękach Rosjan
Dała 30 dolarów na Ukrainę. Jest w rękach Rosjan (Twitter)

Większość kadry kierowniczej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) to dawni oficerowie KGB lub młode osoby, powiązane rodzinnie z tym kręgiem. Pieczę nad wszystkim sprawuje prezydent Władimir Putin, który niedawno uczestniczył w posiedzeniu Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

Jego zdaniem FSB powinna zintensyfikować poszukiwania zagranicznych szpiegów i rozprawić się z "szumowinami", które próbują podzielić społeczeństwo Rosji.

Realistyczne szacunki sugerują, że FSB zatrudnia ok. 350 tysięcy ludzi. FSB jest najliczniejszą rosyjską służbą specjalną. Dla porównania, Służba Wywiadu Zagranicznego liczy 13 tysięcy funkcjonariuszy i pracowników, a GRU (wywiad wojskowy) - 12.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Upada podpora systemu Putina. "Możliwości się wyczerpują"

Agenci działają na terenie całego kraju. Teraz w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, w którym FSB zatrzymuje młodą Rosjankę. W wszystko przez to, że przekazała 30 dolarów dla armii ukraińskiej.

Mężczyźni ani się nie przedstawili, ani nie wylegitymowali. Po zatrzymaniu, kobieta została przewieziona z Chabarowska do Lefortowa. Tam oskarżono ją o zdradę (art. 275 kk). Według tego artykułu, Rosjanom grozi kara więzienia od 10 do 20 lat.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Oprócz zdrady, kobiecie zarzucono także, że jest zwolenniczką byłego gubernatora Chabarowska Siergieja Furgala, który został skazany na 22 lata więzienia za zlecanie zabójstw na zlecenie.

Twarde prawo w Rosji. Oprócz praw człowieka alarmują

Obrońcy praw człowieka w Rosji twierdzą, że według obowiązujących przepisów, zdradę można będzie przypisać każdemu, kto kiedykolwiek miał kontakt z obcokrajowcem, a naukowiec opierający się choćby na zagranicznej publikacji naukowej automatycznie staje się kandydatem do miana zdrajcy Rosji.

Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić