Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Dantejskie sceny podczas Barbórki. Górnik wpadł w szał

170

Barbórka to święto, które powinno jednoczyć wszystkich górników. Najwyraźniej jednak nie każdy celebruje je tak, jak trzeba. Uczestnik barbórkowej imprezy w Polkowicach (Dolny Śląsk) nagle wpadł w szał. Zaatakował nawet ratowników medycznych i policjantów.

Dantejskie sceny podczas Barbórki. Górnik wpadł w szał
Bójka na Barbórce w Polkowicach (Facebook, Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Dołowych O ZG Rudna, Zespoły Ratownictwa Medycznego Polkowice)

Barbórkę obchodzi się tradycyjnie 4 grudnia, w dniu wspomnienia świętej Barbary z Nikomedii - patronki ciężkiej pracy oraz dobrej śmierci. Dzień celebrowany jest głównie w regionach historycznie związanych z górnictwem.

Pracownicy Zakładów Górniczych "Rudna" w Polkowicach w tym roku obchodzili swoje święto nieco wcześniej, bo 24 listopada. Niestety, dobrą zabawę przerwał nieprzyjemny i niebezpieczny incydent.

Burda na Barbórce. Górnik wpadł w szał

Wieczorem ratownicy otrzymali zgłoszenie na cechownię, gdzie trwała huczna impreza. Według zgłaszającego jeden z uczestników spotkania nagle zasłabł. Na miejscu służby rzeczywiście zastali 50-latka wymagającego pomocy medycznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Incydent na polsko-białoruskiej granicy. Ranny imigrant ściągnięty zza płotu

Kiedy ratownicy nachylili się nad poszkodowanym, ten z niewiadomych przyczyn wpadł w szał. Zaczął zachowywać się agresywnie, rzucał się w stronę osób, które próbowały mu pomóc.

O sytuacji poinformowano policję. W końcu górnik uspokoił się na tyle, by można go było umieścić w karetce, która miała zawieść go na najbliższy SOR. Transport jednak nie przebiegł bez poważnych komplikacji.

Podczas transportu pacjent zaczął się szarpać, demolować sprzęt medyczny. Uderzył ratowniczkę medyczną i drugiego ratownika medycznego - poinformowali w komunikacie ratownicy w Polkowic.
Ratownik medyczny został uderzony kilkukrotnie w twarz pięścią oraz kopnięty w klatkę piersiową. Nie był w stanie kontynuować dyżuru. Uszkodzeniu uległa pompa infuzyjna do precyzyjnego podawania leków - czytamy na profilu ZRM Polkowce na Facebooku.

"Z uwagi na ogromną agresję pacjenta" do incydentu rozdysponowano aż dwa patrole policji. Obecność mundurowych jednak nie uspokoiła górnika. Przeciwnie, 50-latek zaatakował funkcjonariuszy.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji oraz ratowników medycznych, gróźb karalnych, znieważenia oraz zniszczenia mienia.

50-latek przyznał się do winy i zgodził się na dobrowolne poddanie karze jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Górnik musi także zapłacić po 5 tys. zł odszkodowania dla ratowników, po 1 tys. zł dla policjantów oraz pokryć koszty naprawy wyposażenia karetki w kwocie 30 tys.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić