Danuta Holecka jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej. Z nadawcą publicznym jest związana od ponad 30 lat. W tym czasie prowadziła główne i boczne wydania „Wiadomości”, od czego została odsunięta jesienią 2010 roku. Wróciła w 2016 roku, a już w 2019 roku została szefową programu. Wydaje się, że praca nie pozwala Holeckiej poświęcać dużo czasu rodzinie.
Ale, jak powiedziała w jednym z wywiadów, wcale tak nie jest. Holecka podkreśla, że lubi spędzać czas z rodziną i robi dla tego wszystko. Swojego przyszłego męża, Krzysztofa Dunina-Holeckiego poznała na początku lat 90. i od tego czasu jest zawsze z nim. Holecka była wówczas studentką SGH, a Dunin-Holecki organizował wyjazd studencki do Holandii.
Oświadczył się po trzech tygodniach
Jak informuje "Życie na gorąco", Dunin-Holecki oświadczył się Danucie zaledwie po trzech tygodniach znajomości, ale pobrali się dopiero po 1,5 roku. Jak przyznała Holecka w jednym z wywiadów, chcieli samodzielnie zarobić na ślub. Krzysztof wówczas już był przedsiębiorcą. Szefowa "Wiadomości" przyznaje, że decyzja była szybka i podyktowana tylko miłością.
Kiedy wychodziłam za mąż, byłam bardzo młoda i chciałam tylko kochać, być kochaną i mieć zdrowe dzieci. I o to prosiłam Boga – przytacza słowa Holeckiej tygodnik.
Stara się być dobrą żoną i matką
Od zawarcia związku małżeńskiego minęło już 28 lat. Ale, jak mówi prezenterka TVP, czas jednak im nie przeszkadza - para ciągle jest w sobie zakochana. Doczekali się dwójki synów, są bliźniakami. Danuta Holecka mówi, że zawsze stara się być dobrą żoną i matką. Jak mówiła w wywiadach, "stara się ciągle, ale nie zawsze wszyscy razem mogliśmy usiąść przy obiedzie".
Ale zawsze obiad musi być ugotowany. Moi panowie lubią konkretne mięsiwa, ryby i makarony - opowiada Holecka.