Tyler Wesley był zdrowym chłopcem, kiedy wydarzył się straszny wypadek. W 2012 roku usłyszał od lekarzy, że istnieje zaledwie 1 proc. szans, że ponownie stanie na własne nogi. Młody Amerykanin był sparaliżowany od ramion w dół. Pomimo trudnej sytuacji nie poddał się i przez lata walczył o powrót do sprawności.
Przeczytaj także: Desperacja 74-latka. Poruszony właściciel zwrócił Polakowi czynsz
Tyler informował o swoich postępach w rehabilitacji w mediach społecznościowych. Szczegółowo opisywał tam wyzwania i przeszkody, przed którymi stanął, a następnie pokonał jako osoba niepełnosprawna. Z roku na rok jego kondycja stawała się coraz lepsza. Swoją wolą walki inspirował innych, dzięki czemu zyskał wielki szacunek wśród wielu internautów.
Jeden z ostatnich wpisów Tylera odbił się w sieci szerokim echem. Amerykanin napisał w nim, że 9 lat temu dawano mu 1 proc. szans na ponowne chodzenie. Oprócz treści pokazał nagranie, na którym samodzielnie wstaje z wózka inwalidzkiego i o własnych siłach pokonuje krótki dystans. Wideo polubiło aż 896 tysięcy internautów.
Przeczytaj także: Chłopiec przeszkodził psu w drzemce. Urocze nagranie hitem internetu
Wspierały go gwiazdy
Determinacja i wola walki z przeciwnościami losu Tylera jest od lat doceniana. W trakcie swojej rehabilitacji otrzymywał wsparcie również od gwiazd sportu czy muzyki. Na jego Instagramie można znaleźć fotografię z zawodnikami NHL. Amerykanin otrzymał również limitowane buty prosto od Kanyego Westa. Artysta własnoręcznie napisał na nich jego imię.
Przeczytaj także: Tak oszczędza burmistrz. Zdjęcie z Lublińca obiegło media