Jolanta Turczynowicz-Kieryłło oceniła na antenie Radia ZET przebieg środowej debaty prezydenckiej w TVP. Jej zdaniem najlepiej zaprezentowali się Szymon Hołownia oraz Krzysztof Bosak.
Była szefowa kampanii pochwaliła też Rafała Trzaskowskiego, który miał najtrudniejszą sytuację wyjściową.
Myślę, że był przejęty tą debatą. Głównie z tego powodu, że wchodził do jaskini lwa. Dużą odwagą było już przyjęcie zaproszeni - powiedziała Turczynowicz-Kieryłło i dodała, że "niezły był Waldemar Witkowski", który okazał się dla niej zaskoczeniem.
Czytaj także:
Pytania w trakcie debaty prezydenckiej
Jednocześnie Turczynowicz-Kieryłło bardzo negatywnie oceniła sposób organizacji debaty, a zwłaszcza poziom pytań, które zamiast odnosić się do "trudnych i poważnych" kwestii, skupiały się na akcentowaniu podziałów politycznych.
Trudno w ogóle w takiej sytuacji oceniać zdolności kandydatów - skomentowała, twierdząc, że odczuwa po niej "niedosyt".
Turczynowicz-Kieryłło mówiła też o wystąpieniu swego byłego pracodawcy. Jej zdaniem Andrzej Duda pokazał "bardzo przyzwoity poziom", ale jednocześnie nie powiedział nic nowego. Jej zdaniem powodem było też to, że "debata była płaska i mocno spolaryzowana", więc kandydaci nie mogli powiedzieć nic odkrywczego.
Zobacz także: Debata prezydencka w TVP. Żółtek o "menelowym plus". Minister oburzona
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.