Statek "Khatanga", który od ośmiu lat cumuje w gdyńskim porcie, nie nadaje się do samodzielnej żeglugi. Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło, że jednostka zostanie usunięta z portu, a docelowo prawdopodobnie zezłomowana. Decyzja ta została podjęta przez Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni, który zobowiązał Zarząd Morskiego Portu Gdynia (ZMPG) do usunięcia statku.
Statek "Khatanga" stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa żeglugi i jest wycofany z eksploatacji. Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni, wyjaśniła, że jednostka ma niejasny status własnościowy, co utrudniało jej usunięcie. Statek nie posiada załogi ani zasilania, co czyni go niezdolnym do samodzielnej żeglugi.
Jest obecnie obiektem niezdolnym do samodzielnej żeglugi, bez załogi, bez zasilania i w aktualnym stanie, stanowiącym potencjalne zagrożenie dla infrastruktury portowej - przekazała Kierzkowska, cytowana przez Polska Agencja Prasowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarząd Morskiego Portu Gdynia od miesięcy starał się o decyzję umożliwiającą wyprowadzenie statku. Kalina Gierblińska, rzeczniczka ZMPG, poinformowała, że warunki wyprowadzenia jednostki zostaną ustalone w porozumieniu z Urzędem Morskim.
Koszty i przyszłość statku
Rekompensata za postój "Khatangi" wynosi ok. 13 mln złotych. Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało, że ZMPG będzie domagać się zwrotu kosztów od rosyjskiego armatora za cały okres cumowania jednostki w porcie.
ZMPG będzie dążyć do sprzedaży tej jednostki, aby z jej ceny pokryć przynajmniej część zobowiązań, jakie powstały wskutek nieopłacania postoju przez rosyjskiego armatora - dodała rzeczniczka.
Statek "Khatanga" ma ponad 150 metrów długości, 26 metrów szerokości i waży ponad 15 tys. ton. Służył do transportu ropy naftowej i jej pochodnych. Został zatrzymany w Porcie Gdynia w 2017 roku, kiedy nie przeszedł kontroli technicznej. Planowany remont nie doszedł do skutku, a w 2020 roku armator, Murmansk Shipping Company, ogłosił upadłość.