W Grenadzie w południowej Hiszpanii, nad centralną ulicą oraz na placu przy ratuszu zawieszono dekoracje świąteczne, które wyglądają jak odwrócone krzyże. Wiele osób kojarzy je z satanizmem i domaga się zdjęcia światełek. Prawicowa partia Vox wystosowała w tej sprawie oficjalne oświadczenie.
"Precz z satanizmem"
Rzecznik Vox w Kongresie Deputowanych Macarena Olono napisała na Twitterze, że "ulice zapełnione są odwróconymi krzyżami" i z tego powodu boi się spacerować po centru miasta.
Uważamy, że takie oświetlenie nie reprezentuje naszej chrześcijańskiej tradycji, gdyż odwrócone krzyże i wężowe kształty na nich wyglądają na zaproszenie do satanizmu, co powoduje odrzucenie ze strony większości mieszkańców - napisał rzecznik Vox w Granadzie Onofre Miralles.
Setki mieszkańców przyszło na plac protestować przeciwko dekoracjom. Wielu z nich miało ze sobą krzyże. Wykrzykiwali hasła "precz z satanizmem". Domagali się także dymisji obecnej władzy.
Niektórzy mieszkańcy Grenady bronią dekoracji. Nie widzą w nich odwróconych krzyży lub próbują uświadomić protestujących, że taki symbol jest obecny także w chrześcijaństwie. Władze Grenady nie odniosły się do zarzutów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.