Po powrocie z Indii, pasażerowie rosyjskiego samolotu zostali poddani testom i u jednego z nich zdiagnozowano cholerę. Jak czytamy na Telegramie, mężczyzna został przyjęty do szpitala zakaźnego i przebywa w specjalnym odizolowanym pomieszczeniu.
Zakażony dyplomata znajdował się w tym samym samolocie co dziennikarze z ekipy MSZ, natomiast Ławrow i oficjalna przedstawicielka departamentu Maria Zacharowa lecieli innym samolotem.
Niewykluczone jednak, że podczas szczytu zetknęli się z chorym. Co więcej, dyplomata mógł zarazić się jeszcze przed Indiami, w Bangladeszu czy Indonezji. We wszystkich tych lotach siedział obok ministra i marszałka departamentu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie wiadomo natomiast czy choroba dotknęła także Ławrowa, który przebywa obecnie w Nowym Jorku na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
W związku z wykryciem cholery dziennikarze z zespołu prasowego MSZ zostali skierowani na kwarantannę. Co więcej, 17 września część z nich została przymusowo hospitalizowana. Tym samym dziennikarze, którzy nie mieli objawów cholery, mimo negatywnych testów, zostali umieszczeni w szpitalu zakaźnym. Tam przetrzymywani są pod "surowym" reżimem, nie wolno im chodzić na spacery i być odwiedzanym przez bliskich.
Cholera może doprowadzić do śmierci
Cholera jest ostrą infekcją biegunkową. Jego patogen może przedostać się do organizmu wraz ze skażoną żywnością lub wodą. Bakterie atakują błonę śluzową jelit, zaburzając funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Nieleczona choroba może prowadzić do odwodnienia, drgawek i śmierci w ciągu kilku godzin.
W leczeniu cholery stosuje się antybiotyki oraz intensywne nawodnienie, w razie potrzeby dożylne. Cholera stanowi ogólnoświatowy problem. Ostatnie 2 duże epidemie cholery wystąpiły na Haiti oraz w Jemenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.