Dziennik "Los Angeles Times" twierdzi, że odmiana koronawirusa B.1.427/B.1.429 pojawiła się w Kalifornii już w połowie 2020 roku. Niestety, ten wariant zarazy z Chin wciąż się rozprzestrzenia i zbiera śmiertelne żniwo. Bardzo wymowne jest to, w jakich słowach o tej odmianie mówi jeden z ekspertów.
Czytaj także: "Nie wchodź". Tragedia tancerki. Miała 27 lat
Diabeł już tu jest. Chciałbym, żeby było inaczej. Ale nauka to nauka -stwierdził dr Charles Chiu, cytowany przez polsatnews.pl.
Badacz ocenił, że ten szczep stwarza równe powody do niepokoju jak brytyjski. Uważa ponadto, że wariant kalifornijski może sprawić, że COVID-19 będzie groźniejszy dla ludzi, a szczepionki staną się mniej skuteczne.
Koronawirus. Co wiemy o wariancie kalifornijskim?
Specjaliści donoszą, że kalifornijska odmiana koronawirusa rozprzestrzenia się szybciej niż wcześniejsze. Jest bardziej odporna nie tylko na szczepionki, ale i na przeciwciała, które zostały wytworzone w wyniku wcześniejszej infekcji.
Właśnie dlatego badacze apelują o stosowanie środków ochrony zdrowia publicznego. Zalecane jest noszenie maseczek, ograniczanie zgromadzeń publicznych, jak i również nasilenie kampanii szczepień.
Czytaj także: Jan Paweł II i potężna afera. Lekarz kpi
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.