3 stycznia 2023 r. w Częstochowie doszło do zuchwałego napadu na jeden z tamtejszych oddziałów banków. Do placówki przy alei Najświętszej Maryi Panny 37 wtargnął wówczas 29-letni Dawid G. pochodzący z jednej z okolicznych miejscowości.
Czytaj także: Skandal w sądzie w Iławie. 40-latkę nagrał monitoring
Ubrany w kominiarkę i okulary przeciwsłoneczne mężczyzna wszedł do banku i wyjął z reklamówki pistolet gazowy. Następnie zażądał od pracownicy wydania kwoty 50 tysięcy złotych, a także zagroził detonacją ładunku wybuchowego, który rzekomo posiadał ze sobą.
Jednocześnie mężczyzna nakazał opuścić placówkę pozostałym osobom. Jedna z nich zdążyła jednak wezwać służby, które pojawiły się na miejscu po kilku minutach. Sprawcy nie udało się wyjść z banku z pieniędzmi - został on obezwładniony przez policjantów z wykorzystaniem paralizatora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak się okazało, mężczyzna korzystał z broni palnej, która należała do jego ojca i nie posiadał na nią stosownego zezwolenia. Mężczyzna został aresztowany, a śledczych zaskoczyły motywy tej zbrodni.
Kuriozalne tłumaczenie sprawcy. Zbadali go psychiatrycznie
Dawid G. zeznał, że potrzebował pieniędzy, ponieważ planował wyjazd do USA. Tam miał pomóc znanej gwieździe muzyki pop i aktorce - Selenie Gomez. W toku sprawy mężczyzna został przebadany psychiatrycznie, ale stwierdzono, że w chwili popełnienia przestępstwa był w pełni poczytalny.
Po ponad roku od zdarzenia Sąd Okręgowy w Częstochowie wydał wyrok w tej sprawie. Dawid G. został oskarżony o rozbój z użyciem broni palnej i wzięcie zakładników. Choć prokurator w mowie końcowej wnosił o 12 lat pozbawienia wolności, to finalnie wyrok był znacznie niższy. Sąd orzekł karę w postaci 4 lat pobytu w więzieniu. Skazany - według relacji "Dziennika Zachodniego" - przyjął wyrok sądu z zadowoleniem.