Wyjeżdżający nad morze czy w góry mogą odetchnąć z ulgą. Wygrali podwójnie – po pierwsze, za tydzień rozpoczyna się rok szkolny, więc dzieci, młodzież i ich rodzice wracają do domów. W miejscowościach turystycznych można spodziewać się większego luzu i wyboru przy rezerwacji miejsc noclegowych.
Po drugie, synoptycy nie mają wątpliwości, że nad Polskę wraca powietrze zwrotnikowe, co oznacza upały sięgające 35 st. C. Taka pogoda pojawi się w całym kraju już w weekend.
Prognoza pogody. Zwrotnikowe upały już we wrześniu nad Polską i całą Europą
Ostatni tydzień sierpnia to codzienne upały. Temperatura w ciągu dnia ma utrzymywać się w okolicach 30 st. C. Upały z południa Europy najszybciej odczują mieszkańcy Śląska i Opolszczyzny oraz zachodniej części województwa lubuskiego. Tam już w niedzielę termometry pokażą ponad 30 st. C. W kolejnych dniach upały rozleją się nad prawie całym krajem, w tym także nad Pomorzem Zachodnim i Centralnym.
– Temperatura maksymalna wynosić będzie 30-33 st. C, a być może i lokalnie do 34-35 – prognozuje w rozmowie z WP Łukasz Kuliński ze Storm Chasers-Czerniejew. – Zwrotnikowe masy powietrza cechuje duża niestabilność, co sprzyja pojawianiu się burz – przestrzega synoptyk.
Burze, które mają pojawiać się pod koniec astronomicznego lata, będą silnymi, pojedynczymi wyładowaniami.
– Porywy wiatru czy grad nie powinny być dużym zagrożeniem. Będzie za to duża wilgoć, dlatego opady deszczu będą bardzo intensywne, a to już może prowadzić do lokalnych podtopień – zaznacza ekspert. W niedzielę burz należy spodziewać się w pasie województw południowych. Później pasmo wyładowań przemieszczać się będzie nad województwa zachodnie.
Prognozy długoterminowe mówią o tym, że upały mogą utrzymać się do 5 września. Co najmniej, bo takie prognozy – jak podkreślają synoptycy – można przygotować na maksymalnie 14 dni.
Pogoda szykuje się więc naprawdę wakacyjna dla tych, którzy nie muszą wracać do nauki i kończyć wakacji szkolnych.
Wyraźnego ochłodzenia nie widać do pierwszych dni września. Upał będzie także nad polskim morzem, a dzięki powrotowi uczniów do szkół, jest duża szansa na to, że na plażach będzie dużo więcej przestrzeni.
- Ratownicy wodni podkreślają wielokrotnie, że szczyt sezonu nad Bałtykiem to lipiec i sierpień. Wraz z początkiem nauki w szkołach plaże pustoszeją. Ci, którzy w tym roku zamierzają z nich korzystać właśnie w tym terminie, mogą zacierać ręce z zadowolenia.
Prognoza pogody. Ostatni, gorący oddech lata
Synoptycy zapowiadają upały po ostatniej kapryśnej pogodzie, która przetaczała się przez całą Polskę. Eksperci meteo.pl tłumaczą, że czwartkowe, poranne mgły, które wielu odebrało już jako sygnał nadchodzącej jesieni, to efekt dużej wilgoci po ostatnich ulewach.
Aby zwrotnikowe, gorące powietrze mogło wejść nad terytorium Polski, muszą ustąpić dwa znoszące się wyże.
- O ile w warstwie przyziemnej jest wyż z cyrkulacją prawoskrętną, to w wyższych warstwach troposfery wciąż utrzymuje się południowo-zachodni przepływ powietrza. Kiedy te dwie masy powietrza się rozstąpią, czeka nas ostatnia fala lata – zapowiadają eksperci.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl