Do dramatycznych wydarzeń doszło w okolicach miejscowości Watford położonej na północny zachód od Londynu. Do jednej z luksusowych rezydencji została wezwana policja. Znaleziono tam trzy martwe kobiety. To żona i dwie córki komentatora wyścigów konnych BBC Johna Hunta. Policja przekazała, że ofiary miały 25, 28 i 61 lat.
Podejrzanym jest Kyle Clifford. Po trwającej kilkanaście godzin obławie policja zatrzymała 26-latka.
Czytaj także: W Anglii aż huczy. 26-latek dokonał potrójnej zbrodni
Jak podkreśla "The Sun", teraz wyszło na jaw, że sześć lat temu starszy brat Clifforda, Bradley został skazany za morderstwo po procesie w Old Bailey (sąd w Londynie).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poszedł w ślady brata? Skazano go za zabójstwo
Bradley Clifford został skazany na dożywocie, po tym jak zabił kierowcę hulajnogi za rozbicie butelki na jego samochodzie.
Mężczyzna wpadł we wściekłość i ruszył w pościg za hulajnogą, na której jechał 18-letni Soban Khan i jego przyjaciel Jahshua Francis. Bradley z całym impetem wjechał swoim mustangiem w hulajnogę.
To nie był koniec, bowiem potem Bradley zaczął bić nastolatków. Ostatecznie uznano go za winnego zamordowania Khana.
Bradley został skazany na dożywocie, a sędzia powiedział mu, że będzie musiał odsiedzieć co najmniej 23 lata, zanim będzie mógł ubiegać się o zwolnienie warunkowe.
Kiedy Bradley trafił do więzienia, u Kyle'a rozwinął się dziwny kompleks władzy. Myślał, że posiadanie brata, który siedzi za kratkami, to coś, czym można się popisywać. Nie miał problemu z grożeniem ludziom. A ludzie zdecydowanie się go bali - podkreśla jeden ze znajomych Anglika.