Dolnośląskie. Na Jeziorze Złotnickim nietrzeźwy mąż wypchnął swoją żonę z roweru wodnego do wody
Nad Jeziorem Złotnickim na Dolnym Śląsku doszło do niecodziennego zdarzenia. Pijane małżeństwo pływało rowerem wodnym. W pewnym momencie mąż wypchnął żonę do wody i odpłynął. Gdyby nie pomoc jednej z postronnych osób, kobieta mogłaby utonąć.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Leśnej otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwej kobiecie, która została wyciągnięta z Jeziora Złotnickiego, po tym jak ktoś wrzucił ją do wody. Na miejsce natychmiast udał się patrol policji. Z informacji od zgłaszającego wynikało, że w trakcie spływu kajakiem po Jeziorze Złotnickim zauważył topiącą się kobietę. To świadek uratował ją i bezpiecznie doholował do brzegu - relacjonują policjanci z Komendy Powiatowej w Lubaniu.
W pewnym momencie do interweniujących policjantów podszedł nietrzeźwy mężczyzna. Jak się okazało, był to mąż uratowanej przed utonięciem kobiety. Policja zbadała go alkomatem. Miał prawie 3 promile alkoholu we krwi.
Poszkodowana kobieta, od której również była wyczuwana woń alkoholu, potwierdziła, że to mąż wypchnął ją z roweru wodnego a następnie oddalił się bez udzielenia jej pomocy. "W tym momencie nietrzeźwy mąż swoją agresję skierował w stronę policjantów i znieważył wykonujących czynności służbowe funkcjonariuszy" - podaje KPP w Lubaniu. Mieszkaniec powiatu lwóweckiego został zatrzymany.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.