W sobotę (13 sierpnia) około godziny 10:30 czasu wschodniego dyspozytorzy numeru alarmowego otrzymali zgłoszenie o pożarze domu w dzielnicy Plum w hrabstwie Allegheny. Służby ustaliły, że dom eksplodował, po czym zajął się ogniem. Płomienie przeniosły się także na dwa pobliskie budynki.
Eksplozja domu jednorodzinnego. Wstrząsające nagranie
Na miejscu działało kilkudziesięciu strażaków, którzy próbowali uratować uwięzione pod gruzami osoby. Początkowo urzędnicy hrabstwa Allegheny informowali w mediach społecznościowych o śmierci czterech osób.
Podczas niedzielnej konferencji prasowej potwierdzono informację o piątej ofierze śmiertelnej. Trzy inne osoby trafiły do szpitala, dwie z nich znajdują się w stanie stabilnym, trzecia jest w stanie krytycznym. Pomocy na miejscu udzielono także ponad 50 strażakom, większość z nich doznała znużenia cieplnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Tragiczny pożar na Hawajach. Zginęło 36 osób
Służby nie wiedzą jeszcze, ile dokładnie osób znajdowało się w domu w momencie zdarzenia, ani czy ofiary były domownikami, czy może gośćmi. Tożsamość ofiar ma pomóc ustalić sekcja zwłok.
Przyczyny wybuchu nie są znane. W sprawie wszczęto dochodzenie. Lokalni urzędnicy poinformowali, że ustalanie okoliczności zdarzenia będzie "powolnym i długim procesem", który może trwać miesiącami lub latami.
Nagrania z momentu eksplozji można zobaczyć w mediach społecznościowych, dramatyczne chwile uchwyciły kamery monitoringu na osiedlowych posesjach. Filmy mrożą krew w żyłach.
To po prostu tragiczne, wygląda jak strefa wojny, jakby bomba uderzyła w naszą okolicę - mówi "Pittsburgh Post-Gazette" Rafał Kolankowski, który mieszka kilka domów dalej, dodają, że eksplozja wybiła okna w jego domu i powaliła jego żonę na ziemię.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.