Donald Trump zachęcał gubernatorów, aby wykorzystali Gwardię Narodową do tłumienia protestów. Jej oddziały zaczęły gromadzić się już w Waszyngtonie. Prezydent Stanów Zjednoczonych zapewniał, że nie zachęca do strzelania do uczestników zamieszek. Nie wyklucza jednak, że gdyby gwardziści znaleźli się w sytuacji zagrożenia, mogłoby do tego dojść.
Właśnie rozmawiałem z gubernatorem Timem Walzem i powiedziałem, że wojsko jest do jego dyspozycji Jeśli pojawią się problemy, to przejmiemy kontrole, ale kiedy zaczną się grabieże, zacznie się też strzelanie – napisał Donald Trump na Twitterze.
Donald Trump nie wyśle Gwardii Narodowej do tłumienia protestów?
Jak podaje "ITV", Donald Trump rozważa wycofanie się z decyzji o zaangażowaniu Gwardii Narodowej. Biały Dom wydał oświadczenie, że samorządy powinny być w stanie samodzielnie przywrócić porządek. Poinformowano również, że prezydent USA zamierzał uczynić z Waszyngtonu przykład dla urzędników, w jaki sposób należy tłumić protesty.
Wiele aresztowań. Świetna robota wykonana przez wszystkich. Przytłaczająca siła. Dominacja – Donald Trump skomentował pracę sił porządkowych na Twitterze.
Na decyzję prezydenta miały również wpływ przebieg protestów we wtorek 2 czerwca. Ponieważ ich siła zaczęła słabnąć, interwencja Gwardii Narodowej nie jest na razie potrzebna. Dodatkowo część członków Partii Republikańskiej wyraziła zaniepokojenie, że członkowie sił porządkowych mogli dopuścić się naruszenia pierwszej poprawki do konstytucji, dotyczącej wolności słowa i zgromadzeń.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.