Badania przeprowadzono na Uniwersytecie Columbia. Porównano stan ponad 800 pacjentów z koronawirusem leczonych chlorochiną, ze stanem ponad 560 osób, które otrzymały zwyczajowe lekarstwa.
Spośród prawie 1400 badanych zmarły 232 osoby. Do respiratora podłączono 181 osób. Pozostali byli w dobrym stanie. Lekarze nie wykazali różnic pomiędzy osobami przyjmującymi chlorochinę, a tymi, którzy jej nie dostawali.
Badania z Uniwersytetu Columbia są ostatnimi, które przeprowadzono z chlorochiną. Lek nie przynosi korzyści, a może nawet stanowić ryzyko dla zakażonych i doprowadzić do poważnych powikłań.
Zobacz także:Koronawirus. Program specjalny - odcinek 41
W Brazylii w połowie kwietnia prowadzono podobne badania, które musiały zostać przerwane. Pacjentów podzielono na dwie grupy, którym podawano chlorochinę w dwóch różnych dawkach. Ci, którzy otrzymali jej więcej, zaczęli mieć niepokojące objawy. W ciągu sześciu dni zmarło 11 osób, a badania natychmiast odwołano.
Chlorochinę wykorzystuje się w leczeniu malarii. Prezydent USA Donald Trump, twierdził wielokrotnie, że może ona wyleczyć zakażonych koronawirusem. Przeprowadzone dotąd badania zaprzeczają tym twierdzeniom.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.