Przypomnijmy, że 6 stycznia 2021 r. w amerykańskiej polityce miał być dniem formalności. Obie izby Kongresu Stanów Zjednoczonych zebrały się na obrady, aby potwierdzić zwycięstwo Joego Bidena w wyborach z poprzedniego roku.
Jednak dość szybko okazało się, że ten dzień przejdzie do historii. Wszystko za sprawą wiecu, który wówczas urzędujący prezydent Donald Trump zwołał na Twitterze 18 grudnia 2020 r. "Przybywajcie, będzie ostro" - napisał wtedy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na zewnątrz toczyła się bitwa tłumu z policjantami. Dopiero po kilku godzinach udało się przywrócić porządek. Jak podkreśla RMF, we wtorek wielka ława przysięgłych w Waszyngtonie postawiła cztery zarzuty byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi, oskarżając go o nielegalne działania mające odwrócić wynik przegranych przez niego wyborów.
Trump został oskarżony przez wielką ławę przysięgłych o zmowę w celu oszustwa państwa, zmowę w celu zakłócenia oficjalnych procedur, próby ingerencji w toczące się postępowania i zmowę na szkodę praw obywateli. W czwartek były prezydent USA ma stawić się w sądzie w Waszyngtonie.
Czytaj także: Rozwód Trumpów? Melania ucieka od Donalda
Donald Trump atakuje obecnego prezydenta
Donald Trump nie szczędzi słów krytyki pod adresem obecnego prezydenta. Miliarder stara się udowodnić, że Joe Biden zgodził się na oferowanie Ukrainie tak wielkiej liczby broni, pojazdów czy innych militariów, że Stany Zjednoczone pozostają obecnie bezbronne w razie ewentualnego ataku.
Ukraina ma naszą amunicję, całą. (...) Potrzebuję Gabinetu Owalnego, żeby to zrobić... Trudno sobie wyobrazić, że obecna sytuacja może jeszcze trochę potrwać - tłumaczył Donald Trump.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.