Donald Tusk razem ze swoim rządem przejmują władzę w Polsce. W środę (13 grudnia) lider Koalicji Obywatelskiej razem z ministrami zostali zaprzysiężeni w Pałacu Prezydenckim. Od teraz to na barkach nowej koalicji spocznie ciężar odpowiedzialności za nasz kraj.
Jednym z priorytetów jest bezpieczeństwo. Rosja prowadzi rewizjonistyczną politykę w Europie Środkowo-Wschodniej. Już w 2014 roku rozpoczęła długofalową misję wciągnięcia Ukrainy w swoją strefę wpływów. Osiem lat później wypowiedziała jej pełnoskalową wojnę. Ukrainie udaje się obronić niepodległość, ale coraz więcej wskazuje na to, że Rosja może niestety osiągnąć swój cel i w ramach rozmów pokojowych uzyskać władzę nad zajętym terytorium.
Czytaj również: Rosjanin wydalony z Polski. Był podejrzewany o szpiegostwo
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kluczowe jest wsparcie Zachodu. Donald Tusk podczas swojego expose wyraźnie dawał znać, że będzie dążył do zintensyfikowania wysiłków wśród krajów Unii Europejskiej na rzecz wsparcia dla Ukrainy. Polska nadal będzie stała przy swoim wschodnim sąsiedzie - jest to w naszym interesie.
Jakie są zatem reakcje w Rosji na powołanie Tuska na polskiego premiera? W sieci krążą już nagrania z propagandowej telewizji.
Donald Tusk premierem. Reakcja rosyjskiej propagandy
Katarzyna Chawryło, analityczka w Zespole Rosyjski Ośrodka Studiów Wschodnich, opublikowała nagranie z rosyjskiej telewizji Rossija 24. Podczas audycji mówiono o wyborze Donalda Tuska na premiera RP.
Rosyjska propaganda nie jest zachwycona nowym premierem RP - pisze ekspertka. - Relacja TV z powołania - zdawkowa, za to szczegółowo omówiony biogram premiera. Według relacji D. Tusk poświęcił pracę magisterską "rusofobowi Piłsudskiemu, który podpisał pakt z Hitlerem w 1934 r - dodaje Katarzyna Chawryło.
Zobacz również: U Rydzyka o rządzie Tuska. "Bardziej radykalny ideologicznie"
Propaganda podkreśla, że po 2014 roku Donald Tusk naciskał na wzmocnienie sankcji wobec Rosji, kiedy ta zajęła Krym i prowadziła działania militarne w Donbasie, których efektem było powstanie dwóch samozwańczych republik - Donieckiej i Ługańskiej.
Rosjanie nazywają Tuska "rusofobem" i uważają, że nazywał ich kraj "strategicznym problemem Europy".
Zobacz również: Tyle może kosztować exposé Tuska. Są pierwsze obliczenia
Warto zauważyć, że jest to zupełnie inna narracja niż ta prezentowana w... Telewizji Polskiej, która w ostatnich miesiącach starała się udowodnić, że Donald Tusk był zwolennikiem resetu z Rosją.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.