Na początku lipca Donald Tusk zaczął pełnić obowiązki przewodniczącego PO (do czasu nowych wyborów w partii). Były premier do końca wakacji zamierza odwiedzić polskie regiony w ramach akcji "Kierunek Przyszłość".
Mimo że były szef Rady Europejskiej ma teraz sporo na głowie, swój wolny czas stara się spędzić z najbliższymi. Ostatnio został przyłapany podczas gry w piłkę ze swoimi wnukami - 12-letnim Mikołajem i 9-letnim Mateuszem. Synowie Michała Tuska uwielbiają spędzać czas z dziadkiem.
Donald Tusk przed laty amatorsko uprawiał piłkę nożną, w latach 70. był nawet wiceprezesem klubu kibica Lechii Gdańsk. Chłopcy mogą się więc sporo nauczyć od swojego dziadka.
Czytaj także: Ojciec Dudy wzburzony. "Te pieniądze się nam należą!"
Polityk zabrał wnuki na plac zabaw przed swój dom w Sopocie. Byłemu premierowi nie przeszkadzało mało sportowe ubranie. Mateusz i Mikołaj z zachwytem przyglądali się wyczynom dziadka na boisku.
Ubrany w białą koszulę i w mokasyny polityk pokazywał wnukom, jak należy łapać piłkę, by nią rzucić do kosza. Dziadek Donald ćwiczył z chłopcami także dwutakt i bloki.
Tusk jest też wielbicielem piłki nożnej, dlatego nie zważając na szykowne mokasyny, kopał piłkę, pokazując wnukom zwody oraz kiwki. Na pierwszy rzut oka widać, że Donald Tusk wciąż jest w dobrej formie.
Mimo że Donald Tusk miał kilkuletnią przerwę od polskiej polityki, wciąż ma duże grono fanów. Widać, że ludzie go szanują i cenią. Nawet pod własnym domem był rozchwytywany. Podczas zabaw z wnukami podeszło do niego kilka osób, prosząc o wspólne zdjęcie i autograf. Polityk zamienił z nimi kilka zdań, po czym z uśmiechem pozował do zdjęcia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.