Media już wielokrotnie informowały, że Donald Tusk planuje wrócić do polskiej polityki. Wygląda na to, że tym razem rzeczywiście tak się stanie. Szczegóły ujawnia tygodnik "Polityka".
Czytaj także: Hołownia uderza w Tuska. "Nie potrzebujemy Mesjasza"
Donald Tusk szefem Platformy Obywatelskiej
Kluczowe było poniedziałkowe spotkanie Tuska z Borysem Budką. W Sopocie oglądali mecz Polska - Słowacja na Euro 2020, a przy okazji rozmawiali o zmianie władz w Platformie Obywatelskiej.
Były przewodniczący Rady Europejskiej jest zdecydowany na powrót. Z tego powodu Borys Budka musi zrezygnować z funkcji szefa PO i podobno jest na to gotowy. Tak naprawdę nie ma wyjścia, o czym informuje "Wprost".
- Donald Tusk podczas poniedziałkowego spotkania powiedział Budce, że jeśli mu nie da tego, czego chce, to sam to weźmie. I za jego plecami dogada się z Rafałem Trzaskowskim. A ceną za to porozumienie będzie wtedy głowa Budki - mówi informator gazety.
23 czerwca odbędzie się posiedzenie zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej. To wtedy Tusk oficjalnie ogłosi swój powrót. Następnie Budka zrezygnuje ze swojej funkcji, a jego następca będzie pełniącym obowiązki przewodniczącego.
Czytaj także: "Wiadomości" wytykały Tuskowi, że mówił po niemiecku. Były premier "wyjaśnił" TVP po polsku
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.