We wtorkowym wywiadzie dla Onetu były prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, iż "ostatnio słyszał, że Andrzej Duda chciałby zostać prezesem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego".
Następnie ocenił, że na to stanowisko "nie szuka się polityków".
No, ale rozumiem, że Andrzej Duda rozgląda się za czymś, co będzie robił po prezydenturze. Radzę jednak, żeby rozglądać się za czymś realnym - podkreślał Kwaśniewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Duda na czele MKOl? Jest reakcja Rosji
Na słowa Kwaśniewskiego zareagował już Jewgienij Archipow, szef Rosyjskiej Federacji Wioślarskiej. Do sprawy odniósł się w rozmowie z rosyjskim kanałem Match TV.
WADA [Światowa Agencja Antydopingowa - red.] jest już prowadzona przez Polaka, Witolda Bańkę. To wystarczy. Teraz słyszmy, że władzę w MKOl może przejąć kolejny Polak. Niech tylko Polacy spróbują przejąć MKOl - powiedział.
Na tym jednak nie poprzestał.
Dla nas każda zmiana w międzynarodowych strukturach sportowych jest nadzieją na lepsze. Ale od tego polskiego kandydata na szefa MKOl nie możemy oczekiwać pozytywnego nastawienia do Rosji - kontynuował Archipow.
Od momentu inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku rosyjscy sportowcy zostali wykluczeni z wielu międzynarodowych zmagań sportowych. Podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu wystąpili tylko nieliczni przedstawiciele tego kraju.
By zostać dopuszczonym do rywalizacji, musieli przejść weryfikację trzyosobowego panelu. Szans na udział w igrzyskach nie mieli zawodnicy aktywnie wspierający agresję Rosji na Ukrainę, a także ci mający kontrakt z wojskiem lub agencjami bezpieczeństwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.