O sprawie Włocha poinformował "New York Post". Rocco Morabito był poszukiwany we Włoszech od 1994 roku. W 2019 roku, uciekając z urugwajskiego więzienia przez dziurę w dachu, uniknął ekstradycji do kraju. Tym razem dzięki międzynarodowej współpracy Interpolu, brazylijskiej policji, amerykańskich DEA i FBI oraz włoskich karabinierów udało się go zatrzymać.
Po raz kolejny determinacja, poświęcenie i profesjonalizm wszystkich zaangażowanych śledczych pomogły postawić przed sądem, po dwóch latach złożonego i szczegółowego śledztwa, czołowego przedstawiciela 'Ndranghety - powiedziała minister spraw wewnętrznych Luciana Lamorgese.
54-latek został aresztowany w pokoju hotelowym w mieście Joao Pessoa. Wraz z nim zatrzymano również handlarza narkotykami Vincenzo Pasquino. "Kokainowy król Mediolanu" to szef kalabryjskiego syndykatu przestępczego "Ndrangheta". O jego dalszym losie zadecyduje włoski sąd. Aktualnie Morabito oczekuje na ekstradycję do swojego kraju.
Zatrzymanie Morabito to wielki sukces organów ścigania. Według BBC mafia 'Ndrangheta kontroluje około 80 procent europejskiego handlu kokainą. Aresztowany jest uważany za drugiego najniebezpieczniejszego zbiega Włoch. Wyprzedza go tylko sycylijski szef mafii Matteo Messina Denaro poszukiwany od 1993 roku.