Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Dosłownie ją rozszarpały. To już kolejny atak wilków

848

Do dramatycznych wydarzeń doszło w miejscowości Pątnówek (woj. dolnośląskie). Na terenie budowy osiedla domów jednorodzinnych znaleziono ciało rozszarpanego zwierzęcia. Okazało się, że padło ono ofiarą wilków. To nie pierwszy taki przypadek w tej okolicy.

Dosłownie ją rozszarpały. To już kolejny atak wilków
Kolejny atak wilków. Ujawniono, kto tym razem padł ofiarą drapieżnika lub drapieżników (zdjęcie ilustracyjne) (Getty Images)

Jak podaje Fakt, do poprzedniego ataku wilków doszło w pobliskiej Błażkowej. Pod koniec października sytuacja była jednak o wiele groźniejsza, ponieważ zagrożeni przez drapieżniki nie zostali pracujący w lesie ludzie.

Atak wilków w Pątnówku pod Legnicą. Rozszarpały sarnę

Prawdopodobnie wilki dotarły aż pod pozostające w budowie osiedle domków jednorodzinnych przypadkowo. Najbardziej jaskrawym świadectwem ich obecności na terenach należących do człowieka była martwa sarna. Za śmierć zwierzęcia odpowiadały właśnie te drapieżniki.

Na temat ostatnich zdarzeń zabrał głos Krzysztof Strynkowski. Pracuje on jako przedstawiciel Fundacji Ochrony Przyrody i Rozwoju Turystyki "Fopit-Gobi". W rozmowie z "Gazetą Wrocławską" podzielił się spostrzeżeniem, że wilki coraz częściej odwiedzają tereny zamieszkiwane przez ludzi, a co więcej — czują się tam dość pewnie.

Wilk musi wiedzieć, że wszedł na nasz teren. Jeśli go wystraszymy, to w większości wypadków ucieknie. Jeśli jednak trafi się nam osobnik zdeterminowany, taki jak ten spod Kamiennej Góry, trzeba podjąć bardziej radykalne środki — mówił Krzysztof Strynkowski w wywiadzie dla "Gazety Wrocławskiej".
Zobacz także: Zobacz też: Wilki złapane na fotopułapce. Nagranie z polskich Tatr

W przypadku spotkania z wilkiem twarzą w twarz nie należy podejmować gwałtownych działań. Powinniśmy zachować spokój i spokojnie się wycofać, jednocześnie nie nawiązując ze zwierzęciem kontaktu wzrokowego. Zazwyczaj gatunek unika kontaktu czy konfrontacji z człowiekiem, ale w trakcie odchodzenia śledźmy, co robi, wcześniej dodatkowo dając znać o naszej obecności.

Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić