Tomasz Komenda został skazany na 18 lat więzienia za zbrodnię, której nie popełnił. Gdy wyszedł na wolność miał 40 lat i zdawało się, że zaczyna nowe życie.
21 lutego całą Polskę obiegła smutna wiadomość o śmierci Tomasza Komendy. Mężczyzna zmarł w wieku 46 lat w następstwie choroby nowotworowej płuc. Jego pogrzeb odbył się we Wrocławiu na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej.
Przychodzi mi w udziale zaszczytny, ale smutny obowiązek pożegnania Tomasza Komendy. Odszedłeś, ale zostawiłeś nam całe swoje jestestwo, bagaż emocji, skojarzeń, wspomnień, wobec których śmierć jest bezsilna i jej moc nie działa. Nie jest ona w stanie zabrać nam tego, co chowamy w sercach na zawsze - mówił mistrz ceremonii Mateusz Pawlicki podczas pogrzebu Tomasza Komendy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnie pożegnanie Tomasza Komendy odbyło się bez religijnego obrządku i miało charakter świecki. Prowadził je mistrz ceremonii. Dziennikarze "Faktu" rozmawiali z mężczyzną i dowiedzieli się kilku ciekawych informacji.
Mateusz Pawlicki zdradził, że przygotowywał się do tej wyjątkowej ceremonii. Wiedział, że na cmentarzu oprócz rodziny będą media. Mimo to był zaskoczony przebiegiem wydarzenia.
(...) wyróżniał się z mojej perspektywy spokojem. Można było oczekiwać, że będzie to wydarzenie medialne, zagmatwane, trudne. Z mojej perspektywy, gdzie trzeba będzie pochylać się nad tekstem, analizować artykuły i inne rzeczy, żeby wspomnieć człowieka jak trzeba i w pełnej krasie. Nie miało to tutaj miejsca - powiedział mistrz ceremonii dziennikarzom "Faktu".
Czytaj także: Górale już wiedzą. To nas czeka w Wielkanoc
Zdradził też, że ostatni pochówek Tomasza Komendy był realizowany według scenariusza. Jednak nie wszystko przebiegło tak, jak zakładał.
Od rodziny Tomka dostałem dwa listy do odczytania w imieniu przyjaciół Tomka i z początku była prośba o to, żebym odczytał kilka słów przez nich napisanych. Ostatecznie te kilka słów przez nich napisanych odczytały dwie Tomka bratanice, córki jego brata - powiedział Pawlicki dziennikarzom "Faktu".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.