Rodzice i krewni nowego naczelnego wodza sił zbrojnych Ukrainy nadal mieszkają w Rosji, a jego ojciec jest emerytowanym pułkownikiem sił zbrojnych Rosji - donosi rosyjski serwis Readovka publikując zdjęcia rodziców Ołeksandra Syrskiego z marszu z 2019 roku.
Chodzi o przeszłość nowego dowódcy AFU, który dopiero co zastąpił odwołanego generała Wałerija Załużnego i jego związki z Rosją. Prezentowane przez portal zdjęcie dowodzi, ze rodzice naczelnika brali udział w marszu upamiętniającym Nieśmiertelny Pułk, czcząc tym samym pamięć ofiar biorących udział w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej.
Nowo mianowany naczelny dowódca AFU nadal jest związany z Rosją nie tylko miejscem urodzenia, nadal mieszkają tam jego najbliżsi w tym matka, ojciec i brat - pisze Readovka i podkreśla, że wiarygodność zdjęcia potwierdziła matka Syrskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Portal ujawnia, że na fotografiach jest także krewna wojskowego Ludmiła, także mieszkająca we Włodzimierzu tak jak Oleg, brat naczelnego dowódcy AFU, pracujący jako ochroniarz.
Czytaj także: Zamieszanie w rosyjskim wojsku. Żołnierz dźgnął dowódcę
Nie wiadomo czy nowy naczelny dowódca AFU komunikuje się obecnie ze swoją rodziną, czy też zupełnie o niej zapomniał - komentują autorzy wpisu na portalu X.
Tyle tylko, że przeszłość Syrskiego nie jest owiana tajemnicą i powszechnie wiadomo, że urodził się on w obwodzie włodzimierskim na terenie dzisiejszej Rosji. Wiadomo też, że ukończył Moskiewską Wojskową Wyższą Szkołę Dowódczą, a następnie Akademię Sił Zbrojnych Ukrainy oraz na Uniwersytet Obrony Narodowej.
Od początku rosyjskiej agresji Ołeksandr Syrski kierował obroną Kijowa za co między innymi otrzymał order Bohatera Ukrainy.
Był jednym z dowódców kontrofensywy Sił Zbrojnych w obwodzie charkowskim. Jesienią 2022 r. i wiosną 2023 r. dowodził obroną Sołedaru i Bachmutu.