Organizacja Narodów Zjednoczonych i inne organizacje od dawna wyrażały zaniepokojenie warunkami, w jakich żyją palestyńscy więźniowie w izraelskich więzieniach - pisze portal france24.com. Co na to sami Izraelczycy? Kategorycznie nie godzą się z tymi oskarżeniami.
Agencja AFP przeprowadziła rozmowy ze zwolnionymi więźniami, którzy przebywali w izraelskich więzieniach. Jedną z osób jest Mohammed Abu Salmiya, były dyrektor Al-Shifa, największego szpitala w Strefie Gazy. Jak przekazywał "kilku więźniów zmarło w czasie przesłuchań. Nie mieli dostępu do jedzenia i leków".
Byłem bity dzień i noc. Mieliśmy zawiązane oczy, ręce i nogi skute, puszczano na nas psy - mówił z kolei 37-letni Mahmud al-Zaanin przebywający w szpitalu. Mężczyzna dodawał, że niejednokrotnie uderzany był w genitalia. Pojmani nie mogli liczyć nawet na łazienkę - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byli więźniowie przekazują, że Izraelczycy zawsze pytali, gdzie może przebywać przywódca Hamasu i dlaczego brali udział w jesiennym ataku na Izrael.
Rażenie prądem i amputacja nóg w Strefie Gazy
Agencja AFP cytuje również mieszkańców Strefy Gazy, którzy byli świadkami rażenia prądem. Jedną z takich osób miał być zwolniony więzień Othman al-Kafarneh. Twierdził też, że widział "ponad 30 więźniów z amputowanymi nogami, niektórzy bez obu nóg, a niektórzy bez oczu".
Więźniom Sił Obronnych Izraela (IDF) nogi miały być amputowane z powodu długotrwałego noszenia kajdanek. Nikt nie potwierdził tej wersji wydarzeń.
Izrael odrzuca oskarżenia o torturowanie jeńców
Mamy informacje o torturach, złym traktowaniu, skuwaniu kajdankami, pozbawianiu jedzenia, wody i leków. To bardzo niepokojące. Władze Izraela poprosiliśmy o przejrzyste dochodzenie - powiedziała agencji AFP Ravina Shamdasani, rzeczniczka komisarza ONZ ds. praw człowieka.
W maju izraelska armia (IDF) oświadczyła, że "kategorycznie odrzuca" oskarżenia zawarte w raporcie amerykańskich mediów, dotyczące rozbierania, molestowania seksualnego i rażenia prądem zatrzymanych podczas przesłuchań.
W oświadczeniu stwierdzono, że wojsko przestrzega prawa międzynarodowego, a zwolnieni więźniowie znajdują się pod kontrolą organizacji terrorystycznej Hamas, która może zmusić ich do podawania fałszywych informacji. Faktem jest, że w trakcie konfliktu wiele razy przedstawiciele Hamasu fałszowali fakty na temat ofiar i sytuacji w Strefie Gazy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.