Zdarzenie miało miejsce w środę (4 października) na drodze krajowej nr 16 w Kłódce (gmina Rogóźno). Tuż przed godziną 17:00 funkcjonariusze Ochotniczej Straży Pożarnej w Rogóźnie i Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Grudziądzu otrzymali zgłoszenie dotyczące wypadku.
Wypadek radiowozu. Auto dachowało
Na miejscu strażacy zastali dramatyczny widok. W przydrożnym rowie leżał radiowóz, obrócony na dach. Przód, góra i częściowo bok pojazdu były zmiażdżone. Scena wzbudziła niepokój ratowników.
Na szczęście dwóch funkcjonariuszy jadących radiowozem nie odniosło poważniejszych obrażeń. Patrząc na stan samochodu, można tutaj mówić o cudzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ze względu na charakter incydentu jednak policjanci zostali przetransportowani do szpitala przez zespół pogotowia ratunkowego. Tam zostaną poddani badaniom kontrolnym - podaje "Gazeta Pomorska", powołując się na rzecznika grudziądzkiej policji.
W zdarzeniu udział brali mundurowi z wydziału ruchu drogowego grudziądzkiej komendy policji. Oficjalna przyczyna wypadku nie została jak na razie podana do wiadomości publicznej.
Bardzo możliwe, że radiowóz wpadł w poślizg i dachował. W środę aura w większej części kraju była bowiem deszczowa. Niewykluczone też, że policjanci nie dostosowali prędkości do warunków panujących na drodze. To ma wyjaśnić wszczęte dochodzenie.
Czynności jeszcze trwają - podkreśla w rozmowie z regionalną gazetą asp. Łukasz Kowalczyk z biura prasowego policji w Grudziądzu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.