Piotruś z Przemkowa przeszedł przez piekło. Według ustaleń prokuratury, chłopiec był ofiarą przemocy niemal od pierwszych dni życia.
W marcu, zaledwie 11-tygodniowy Piotruś trafił do szpitala w Zielonej Górze. Lekarze, obserwując jego obrażenia, nie mieli wątpliwości – były one wynikiem systematycznego znęcania się nad nim. Jego biologiczni rodzice zostali zatrzymani, a następnie pozbawieni praw rodzicielskich.
Maluszek przez ponad dwa miesiące walczył o powrót do zdrowia. Swoje ostatnie dni spędził otoczony opieką, troską, miłością, jakiej nie zaznał wcześniej. Dziecko, decyzją sądu trafiło do nowej rodziny. Chłopcem zajęli się zawodowi rodzice zastępczy Joanna i Marian Krellowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotruś z Przemkowa zmarł 20 maja
Państwo Joanna i Marian Krellowie, podjęli decyzję, by przyjąć do swojego domu malca. Choć Piotruś był w poważnym stanie, rodzice zastępczy z pełnym zaangażowaniem podjęli się opieki nad nim. Jak donosi gazeta "Fakt", pokój stał się swoistym szpitalem, gdzie dziecko było pod stałą kontrolą przez całą dobę.
Niestety, mimo troskliwej opieki rodziców, po trzech tygodniach pobytu w domu stan zdrowia Piotrusia uległ pogorszeniu. Konieczne stało się przewiezienie go do szpitala w Głogowie. Mimo heroicznych wysiłków lekarzy, życie chłopca zakończyło się w poniedziałek, 20 maja, kilka minut po godzinie piątej rano.
"Czas, który spędziliśmy z nim w domu (...) był najcudowniejszym okresem, pełnym miłości, bliskości i niezapomnianych chwil" - mówiła w "Fakcie" zastępcza mama chłopca.
Maleńki Piotruś nie miał chrztu
Podczas sprawdzania dokumentów Piotrusia przez jego zastępczych rodziców, pojawiło się zaskakujące odkrycie – brak aktu chrztu świętego.
Najpierw pojechaliśmy do Przemkowa sprawdzić w księdze parafialnej, czy rodzice biologiczni ochrzcili chłopca. Nie chcieliśmy doprowadzić do takiej sytuacji, żeby został ochrzczony drugi raz - powiedziała "Faktowi" pani Joanna.
Jego stan zdrowia był krytyczny, a perspektywy poprawy niepewne. Z tego powodu, w dniu 11 marca, kapłan posługujący w szpitalu udzielił Piotrusiowi sakramentu chrztu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.