W piątek 20 sierpnia, 11-letnia dziewczynka źle się czuła, dlatego jej rodzice zabrali ją do przychodni "Zdrowie" przy ulicy Sowińskiego w Legionowie (woj. mazowieckie). Kiedy dotarli na miejsce, nastolatka była już nieprzytomna.
Gdy trafiła do nas, była już nieprzytomna. Ratownicy reanimowali ją przez godzinę, ale niestety nie udało się jej uratować - mówi jeden z ratowników medyczny z Legionowa w rozmowie z "Super Expressem".
Niestety mimo dramatycznej walki o życie dziewczynki, nie udało się jej uratować. Okoliczności tragedii bada prokuratura.
Jest wszczęte śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmieci. Wkrótce zostanie wykonana sekcja zwłok. Śledczy przesłuchują personel medyczny oraz rodzinę, w tym brata dziewczynki - informuje prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, cyt. przez "Super Express".
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że dziewczynka zachłysnęła się wymiocinami. Dokładną przyczynę śmierci dziecka wyjaśni prokuratorskie dochodzenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.