Jakub Artych
Jakub Artych| 

Dramat w Borzęcinie. Domagają się upublicznienia wizerunku kierowcy bmw

23

Nie milkną echa ws. tragicznego wypadku w Borzęcinie Dużym (woj. mazowieckie), w którym zginął 12-latek, a jego kolega został ranny. Za kierownicą bmw siedział kompletnie pijany 26-latek. Politycy odpowiedzieli teraz na pytanie, czy wizerunek zabójcy powinien zostać upubliczniony.

Dramat w Borzęcinie. Domagają się upublicznienia wizerunku kierowcy bmw
Śmierć 12-latka w Borzęcinie. Politycy chcą zmian w prawie (Facebook, Miejski reporter)

Do dramatycznego zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 16:50 na ulicy Kosmowskiej w Borzęcinie Dużym. Mężczyzna jechał po prostej drodze, jednak w pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem. W trakcie wykonywania manewru wyprzedzania wjechał w grupę rowerzystów, którzy jechali bocznym chodnikiem.

Siła była tak ogromna, że 12-letni Tymek został wyrzucony w górę, przeleciał parę metrów nad ogrodzeniem i wylądował w krzakach. Niestety zmarł na miejscu. Drugi z chłopców miał więcej szczęścia, bo skończyło się na złamanej nodze, jego życiu nie zagra niebezpieczeństwo.

Śmierć nastolatka odbiła się szerokim echem w całym kraju. Ludzie są zbulwersowani, że kompletnie pijany mężczyzna wsiadł za kółko i doprowadził do tragedii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężne nawałnice na Śląsku. Żywioł niszczył wszystko po drodze

Jak podaje "Fakt", niektórzy zaczęli się domagać, aby upubliczniony został wizerunek 26-letniego Sebastiana H. Pojawiła się także propozycja, aby utworzono rejestr kierowców, którzy wsiedli w takim stanie za kierownicę i doprowadzili do tragedii.

Czy pokazanie wizerunku, to nie wiem, bo to jest niezgodne z obecnymi przepisami. Trzeba by je zweryfikować i się zastanowić. Uważam, że takie osoby powinny ponieść bardzo poważne konsekwencje - mówi "Faktowi" posłanka Aleksandra Leo.

Mocniejszy głos w tym temacie zabrał poseł Arkadiusz Mularczyk, który domaga się wręcz, aby każdy mógł zobaczyć wizerunek zabójcy.

Zdecydowanie powinien być upubliczniony. Sankcje powinny być jak najdalej idące. Rejestr także powinien powstać - podkreśla z całą stanowczością polityk.

Auto dokuczało mieszkańcom Borzęcina

Mieszkańcy Borzęcina Dużego po tragedii donosili, że niejednokrotnie zgłaszali policji, iż Sebastian H., szaleje swoim autem na ulicach.

To auto ktoś tu upalał na naszych ulicach co dwa-trzy dni - mówi portalowi brd24.pl Jarosław Stolarski, dyrektor szkoły z pobliskiego Piastowa. - Nie wiem, kto w tym aucie tak u nas szalał, bo kierowcy nie widziałem, ale uprzykrzał nam życie - dodaje.

Komenda Stołeczna Policji uważa z kolei w rozmowie z brd24.pl, że takich zgłoszeń nie otrzymała.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić