55-latek, którego nazwiska nie wymieniono, został wielokrotnie zaatakowany przez byka podczas tradycyjnego festiwalu przepędzania byków w Onda we wschodniej Hiszpanii - poinformowała w sobotę rada miasta.
Tragiczny finał festiwalu
Inni uczestnicy próbowali odciągnąć agresywne zwierzę, ale ich wysiłki nie dały rezultatu, byk nie zamierzał odpuścić. Mężczyzna doznał wielu poważnych obrażeń, w tym przebitej tętnicy uda i rany głowy. Niedługo później 55-latek zmarł w szpitalu w pobliskim miasteczku Villarreal - podaje "The Guardian".
Rada Ondy odwołała wszystkie dalsze wyścigi byków zaplanowane w ramach festiwalu, który kończy się w niedzielę. Doroczna impreza polega na przepędzaniu byków ulicami miasta ze specjalnej zagrody na arenę, gdzie później biorą udział w walkach byków.
Publiczna debata na temat tego, czy festiwale byków należy znieść rozgorzała w ostatnich latach i tylko niewielka ich liczba wznowiła działanie od czasu zniesienia ograniczeń antycovidowych. Badanie przeprowadzone w 2020 r. wykazało, że 46 proc. Hiszpanów było za zakazem walk byków, 34 proc. było przeciw walkom, ale nie poparło prawnego zakazu, a jedynie 18 proc. uważało, że festiwal powinien się odbywać.
Czytaj także: Przerażający widok na plaży. Morze wyrzuciło tego setki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.