Osoby, które brały udział w wypadku, poruszały się daewoo i nissanem. Do zderzenia czołowego doszło na mieleckiej ulicy Dębickiej.
Przeczytaj także: Paweł K. zawieszony. Spowodował wypadek, mówił o "trumnach na kółkach"
Wypadek w Mielcu. Nie żyją dwie osoby
Komisarz Dominika Kopeć z podkarpackiej policji potwierdził w rozmowie z RMF FM, że w wypadku zginęły dwie osoby. Ofiary śmiertelne to 79-letni kierowca daewoo oraz jego pasażerka. Oboje byli mieszkańcami powiatu mieleckiego. Z kolei kierowca nissana, 44-latek, został przetransportowany do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy powiatu mieleckiego zmarli w wyniku odniesionych obrażeń – podał rzecznik policji (TVN24).
Przeczytaj także: Samochód zwisał z klifu. Trzem osobom udało się wyjść z auta
44-latek w chwili zdarzenia nie znajdował się pod wpływem alkoholu. Według ustaleń portalu TVN24 jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na razie nie wiadomo, kto ponosi winę za zderzenie czołowe. Przyczyny i przebieg wypadku – pod nadzorem lokalnej prokuratury – ustalają funkcjonariusze policji.
Policjanci, pod nadzorem prokuratora, pracują na miejscu. Przeprowadzają oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczają ślady, które pozwolą na wyjaśnienie wszelkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia – cytuje rzecznika policji portal TVN24.
Przeczytaj także: Rozwoziła prezenty dla chorych dzieci w Wigilię. Potrącił ją i uciekł
W ramach śledztwa funkcjonariusze policji m.in. zabezpieczyli ślady powstałe na miejscu wypadku. Droga w miejscu wypadu, według ustaleń TVN24, jest już przejezdna dla innych uczestników ruchu drogowego. Wcześniej trasa Mielec – Dębica, w okolicy stacji paliw Aviva i na wysokości osiedla Rzochów, pozostawała zablokowana, a ruchem kierowali stróże prawa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.