W niedzielę około godziny 13:35 w okolicach Kaulsdorf, miejscowości położonej w powiecie Saalfeld-Rudolstadt w niemieckiej Turyngii, doszło do tragicznego wypadku z udziałem paralotniarza.
Według informacji podanych przez niemiecki dziennik "Bild", wszystko wskazuje na to, że mężczyzna podczas lotu stracił przytomność. Powodem były problemy zdrowotne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragedia w Niemczech. Nie żyje paralotniarz
66-letni paralotniarz ostatecznie zawisł na drzewie w polu, około 50 metrów poniżej miejsca startu. Policja wyklucza, by zdarzenie było zwykłym wypadkiem lotniczym. "Wyraźnie nie był to wypadek ani nic podobnego, ale raczej podejrzewa się problem zdrowotny u mężczyzny, który tragicznie doprowadził do jego śmierci podczas lotu" – wyjaśniła rzeczniczka policji.
Według relacji dziennika "Bild", dramat rozegrał się na oczach członka rodziny pilota, który natychmiast wezwał służby ratunkowe. Na miejsce zdarzenia przybyły górskie pogotowie ratunkowe, straż pożarna oraz policja, jednak mężczyzny nie udało się uratować. Ratownicy mogli jedynie stwierdzić jego zgon i wydobyć ciało z miejsca zdarzenia.
Paralotniarstwo to ekscytujący sport, który pozwala na latanie w otwartej przestrzeni, wykorzystując siłę wiatru i termiki. Mimo to wiąże się z pewnym ryzykiem, w tym nieprzewidywalnymi zmianami pogody, problemami sprzętowymi czy błędami pilota. Ważne jest, by paralotniarze byli odpowiednio przeszkoleni, a ich sprzęt regularnie sprawdzany.