Sprawę jako pierwsi nagłośnili na początku ubiegłego roku dziennikarze programu "Uwaga TVN". 6-letni chłopiec wyznał rodzicom, że był krzywdzony przez 16-letniego syna dyrektorki. Ten miał go wykorzystywać seksualnie i wyświetlać mu filmy pornograficzne.
Wkrótce wyszło na jaw, że ofiarami molestowania seksualnego mogły być również inne dzieci. Patryk P. miał zabierać je do części mieszkalnej położonej obok przedszkola.
W lutym odbyła się specjalnie zwołana konferencja prasowa zwołana przez Krzysztofa Rutkowskiego. Wzięli w niej udział dyrektorka placówki, jej syn i rodzice, którzy nie wierzyli w oskarżenia. 16-latek zarzekał się, że nikomu nie zrobił krzywdy.
Syn dyrektorki przedszkola skazany
Jak podaje "Uwaga TVN", Sąd Rejonowy w Łasku wydał wyrok w sprawie syna dyrektorki przedszkola. Patryk P. został uznany za winnego doprowadzenia do innych czynności seksualnych dwóch małoletnich chłopców, którzy uczęszczali do placówki prowadzonej przez jego matkę. Sąd zdecydował o umieszczeniu nastolatka w placówce poprawczej, ale w zawieszeniu na dwa lata. Zobowiązał go także do poddania się terapii seksuologicznej. Wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj także: Wyznanie 17-latki u lekarza. Wielki dramat w Krotoszynie
Rodzice pokrzywdzonego chłopca są zbulwersowani tym, że przedszkole nadal działa. Prokuratura Okręgowa w Sieradzu postawiła dyrektorce i właścicielce przedszkola zarzut narażenia na niebezpieczeństwo dzieci uczęszczających do placówki. Kobieta jest również podejrzana o nieprawidłowości w wydatkowaniu ponad 130 tys. zł z funduszy unijnych.
Zobacz także: Cmentarz żydowski w Kraśniku z ukrytym monitoringiem. Koniec z wysypiskiem śmieci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.